MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Rola muzyki w grze - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: PORADNIKI (https://musicproducers.pl/forum-poradniki)
+--- Dział: Artykuły (https://musicproducers.pl/forum-artykuly)
+--- Wątek: Rola muzyki w grze (/temat-rola-muzyki-w-grze)

Strony: 1 2 3


Rola muzyki w grze - FL FAN - 4.02.2014

Rola muzyki w grze


Jak zapewne pamiętają Państwo w poprzednim artykule "Rola muzyki w filmie" zastanawiałem się jaka jest rola muzyki w filmie i jak powinna w nim funkcjonować. Przyszła pora na pewne tezy i pytania dotyczące roli muzyki w grach komputerowych. Jak pisałem w poprzednim artykule, pytanie o rolę muzyki w filmie należy kierować do reżyserów ponieważ mają oni wizję całego dzieła. Tak i tym razem pytanie jest do twórców gier ale i tym razem postanowiłem trochę nad tematem się pochylić, by kilka istotnych elementów zagadnienia podkreślić oraz zauważyć kilka kwestii. Jeśli o gry chodzi to oczywiście nie znam ich tyle ile filmów ale pewną ich ilość w życiu miałem okazję poznać, a były to gry przygodowe, strategiczne, gry szeroko pojętej akcji oraz wyścigi. Jest to zatem wystarczającą inspiracją do napisania artykułu.

Gry z biegiem lat, co nietrudno zauważyć, są coraz bardziej dopracowywane, zarówno jeśli chodzi o grafikę i scenariusz oraz fabułę odpowiednią do gatunku - co w grze jest naprawdę najważniejsze, ale też i o muzykę. Zdarza się czasem, że muzyka i cały podkład dźwiękowy tworzone są za ciężkie pieniądze, a sama ich jakość dorównuje dziełom filmowym z najwyższej półki.

Na co zatem liczymy zasiadając przed grą, która ma już swoją legendę czy została okrzyczana hitem roku ? Liczymy, że będziemy się świetnie bawić ale też, że podkład muzyczny nie będzie nam "gryzł" się z tym co widzimy na ekranie, a wręcz przeciwnie będzie napędzał chęć do gry poprzez swą spójność z materiałem. Muzyka tutaj jak w filmie powinna być niezauważalna i powinna równolegle współgrać z akcją. Muzyka do gier tak jak w przypadku filmów często jest składanką pewnych nagrań. Przykładem niech będą tutaj "Need For Speed Underground" część 1 i 2 - dwie gry od Electronic Arts z serii NFS w których autorzy zainspirowali się zjawiskiem nielegalnych wyścigów - głównie nocnych wyścigów oraz tuningu pojazdów. Gry te stosownie do klimatu zaszczyciła ścieżka muzyczna, składanka kilkunastu energicznych utworów. Spotykałem się jednak z głosami graczy mówiącymi o tych wydaniach, a konkretnie o ich oprawie muzycznej, że nie oddawała klimatu do końca tak jak powinna. Być może ścieżka dźwiękowa powinna być bardziej obfita w utwory pełne mrocznej dynamiki z uwagi na nocne zakamarki niemal cyberpunkowego świata. Również bardziej jako gracz ceniłbym sobie taką muzykę zamiast przeróbek "The Doors - Riders on the storm", której dokonał Snoop Dogg. Wiadomo, że akcja musi być wspierana poprzez efekty wizualne oraz muzyczne ale warto też czasem dorzucić naprawdę klimatyczne nagrania, które będą płynąć wraz z mijającymi nas światłami i opływającym nas mrokiem, być może tego zabrakło, ale zawsze można muzykę wyłączyć i włączyć sobie coś co będzie nam ułatwiać grę, lub pozostawić tylko warkot silnika jak robi wielu graczy. To zależy od upodobań każdego gracza. Nic nie zmienia faktu, że gry te były naprawdę świetnymi produkcjami, trzymającymi w napięciu akcji odbywających się tam podziemnych wyścigów.



Innym rodzajem gry akcji, TPP (third-person perspective, czyi widok z perspektywy osoby trzeciej) była gra "Max Payne 2: The Fall Of Max Payne" gdzie bohater, policjant prowadził swą nierówną, dramatyczną walkę z przestępczym światem, często cierpiąc na tym psychicznie jak i fizycznie. Autorzy zadbali o wspaniałe widowisko audiowizualne. Efekty spowolnienia akcji nadawały niesamowitego smaku każdej kolejnej takiej scenie, gdzie bohater mógł uniknąć pocisków i pozbyć się przeciwników w ferworze takiego zamieszania. Muzyka również była niesamowicie klimatyczna i wtapiała się w całość, ilustrowała napięcie na poziomie tak wysokim, że niektóre filmy mogłyby tylko pozazdrościć takiej ścieżki dźwiękowej. Już sama muzyka w intro była filmową perełką, która była zaledwie wprowadzeniem do mrocznego świata niepokoju i iluzji. Wspaniale oddane momenty koszmarów Maxa, obrazujące strach, lęk, obawy i natłok myśli, były dopracowane w każdym szczególe. Momenty melancholijne oraz momenty akcji również nie pozostały bez solidnego wsparcia dopasowanej do nich muzyki. Warto tu przypomnieć, że słynne z zakończenia gry nagranie "Poets of the Fall - Late Goodbye" również przewijało się w czasie gry.

Podobnie poruszającym jest scenariusz gry "Heavy Rain", thrillera kryminalno-przygodowego stworzonego przez Quantic Dream, gdzie akcja jest równie nieliniowa i skupiła się na poszukiwaniu seryjnego mordercy. Dużą rolę w fabule gry odegrała moralność, etyka i psychologia, gdyż podejmowane przez gracza decyzje miały wpływ na kolejne zdarzenia. Gra z nietuzinkową fabułą, dającą się odczuć ciężką atmosferą, oprawiona niezwykłą orkiestrową muzyką. Te filmowe kompozycje są jak akcja gry, pełne wzniosłości i emocji, powagi i napięcia - zbudowały niepowtarzalny klimat gry, który zapada w pamięci gracza na długo.


Zapewne każdy pamięta słynną serię "Grand Theft Auto" w skrócie GTA. Ukazała się jeszcze z tej serii "GTA2", "GTA 3: Vice City" itd. Muzyka w formie radia, która odtwarzana była po tym jak wsiedliśmy do auta jest jednym ze znaków rozpoznawczych tych gier. Szczególną uwagę pragnę zwrócić na wspomniane "GTA: Vice City" gdzie akcja toczy się w latach 80-tych, a Tommy Vercetti, główny bohater miał za zadanie od swojego szefa zrobić porządek w mieście. Gra o pięknej, barwnej grafice, bogatym scenariuszu i wspaniałej oprawie muzycznej. Mieliśmy wybitną składankę muzyki lat 80, oprócz tego mogliśmy do gry wrzucić własne nagrania i odtwarzać je przewijając w czasie gry pomiędzy stacjami radiowymi na "MP3 Player". Muzyka stworzyła niezapomniany klimat gry, który chwaliło mnóstwo osób zarówno mam tu na myśli prywatne opinie znajomych jak i setki głosów w internecie. Lot helikopterem wzdłuż wybrzeża o zachodzie słońca przy muzyce ze stacji "Emotion 98.3", "Flash FM", "Wave 103" lub "Fever", przy wspaniałych nagraniach lat 80-tych było niemal prawdziwym przeżyciem, bo przecież muzyka ożywiała wspomnienia w graczu, który tamte lata doskonale pamięta.

Aby przybliżyć Państwu jaka muzyka była to konkretnie, pozwolę sobie wyliczyć kilka przykładów, głównie ze stacji "Emotion 98.3":

"Roxy Music - Avalon", "Roxy Music - More Than This", "Nena - 99 Luftballons", "The Buggles - Video Killed The Radio Star", "Yes - Owner Of A Lonely Heart", "The Outfield - Your Love", "REO Speedwagon - Keep on Loving You", "Cutting Crew - (I Just) Died in Your Arms", "Foreigner - Waiting for a Girl Like You", "Mr. Mister - Broken Wings", "Jan Hammer - Crockett's Theme" czyli temat muzyczny z serialu "Policjanci z Miami" o którym wspominałem w artykule o muzyce w filmie. Był także jeden z moich ulubionych utworów czyli "John Waite - Missing You" - zapisane mam w pamięci niezapomniane wrażenia przy tym utworze, także w czasie gry, dlatego miło było znów przeżyć cząstkę przeszłości przy tych nagraniach w czasie gry, która dzięki temu stała się czymś więcej niż tylko rozgrywką dla jednego gracza, gdyż była to wycieczka w przeszłość, barwną jak grafika gry i pełną emocji jak nagrania lat 80-tych.

Były też produkcje nastawione na absolutny brak fabuły jak na przykład "Quake III Arena", co jednak nie przeszkodziło grze stać się grą kultową, w którą do dziś na serwerach gracze bez wytchnienia grają po nocach. Muzyka w takiej grze musi mieć "kopa" i musi nas maksymalnie wprowadzić w klimat gry ale i musi nas pobudzać do zaangażowania w zdobywanie jak największej ilości punktów. Quake III Arena to typowy shooter FPP (first-person perspective, czyli perspektywa widoku pierwszej osoby) a zrobił karierę w świecie gier. Muzyka natomiast do tej gry była dość urozmaiconą ścieżkę dźwiękową, zatem również jej twórcom należy się uznanie.

Zauważyć daje się pewna dobra tendencja podobnie jak w muzyce filmowej, soundtracki do gier co raz częściej to solidnie przygotowane oprawy muzyczne. Muzyka komponowana jest na najwyższym poziomie, co powoduje w połączeniu z dobrym scenariuszem, że gra przypomina film. Jeśli ścieżka dźwiękowa jest składanką, to składanki te są wysmakowane pod sam klimat i temat gry, co czyni daną grę jeszcze doskonalszą. Zapewne twórcy muzyki pośród których nie brak graczy zechcą tutaj opowiedzieć i podzielić się swoimi doświadczeniami oraz odczuciami jakich doznali zasiadając przed wybranymi grami, do czego serdecznie zapraszam.


/FL FAN 2014/


RE: Rola muzyki w grze - OProject - 4.02.2014

Mi zapadły w pamięci 2 soundtracki z gier:
Z gry Aliens vs Predator

Skojarzenia z klasykiem Pump panel - Confusion również soundtrack, z filmu blade.
I z gry Killing Floor:

Więcej sądtraków nie pamiętam... a grałem sporo swego czasu, jednak człowiek nie interesował się wtedy muzyką a w grę wkręcał się do granic możliwości xd
Dobry artykuł ziom ;)


RE: Rola muzyki w grze - Trusted - 4.02.2014

Gry bez sountrack'ów praktycznie straciły by klimat ;)
Bardzo ładny artykuł przyjemnie się czyta.

Każdy ma swoje ulubione podkłady z gier.
Chyba nikt z nas nie słucha na co dzień muzyki klasycznej, ale co innego w grach :)

Nie wiem jak to jest w waszym przypadku ale moje ulubione tytuły mają przy okazji moje ulubione soundtracki :

Fable The lost Chapters :

Warhammer 40000 Dawn of War :



RE: Rola muzyki w grze - Adamzzz - 4.02.2014

Dobry artykuł! Świetna analiza Panie kolego. Jeżeli mogę też dodać pare groszy od siebie bede spełniony :)
Wg. mnie :
Muzyka z gier, tak samo jak muzyka z filmów, oprócz tego, że może być po prostu wyśmienitą kompozycją do słuchania na co dzień, ma w sobie ten drugi 'smaczek'. Osoby grające w jakąś tam grę, chcąc nie chcąc słyszą ścieżkę dźwiękową (no chyba że wyciszą muzykę w ustawieniach) i uosabiają ją z emocjami lub wspomnieniami z jakiegoś etapu gry. Przykładowo gdy usłyszę główny motyw z Wiedźmina, dla mnie to nie jest po prostu spoko utwór muzyczny - przypomina mi się Wyzima, pikne widoki, ciekawa fabuła i ten moment kiedy wybrałem żeby spalić dobrą czarownice zamiast jej pomóc xD ( bo w mojej wersji tej opowieści wszyscy umierają xD).

Ciężko mi powiedzieć czy istnieje sprawdzona metoda na zrobienie genialnego soundtrack'u do gry np dla RPG'a, bo jedne używają kilku silnie zarysowanych motywów przewodnich (powiedzmy Zelda, seria Heroes Might and Magic, Rayman 3) a z kolei inne to najzwyczajniej kolekcja dobrych utworów muzycznych które pasują do gry jakby były dla siebie stworzone (np Grim Fandango, Beyond Good And Evil, Neverwinter Nights). To bardzo bardzo ogólny podział z mojej strony ale jednego jestem pewien: melodia musi być (w końcu coś musi utkwić w głowie gracza po kilku godzinach pykania) wszystko musi pasować do siebie i nie można zapominać że to jest w końcu TŁO. To jest bardzo ważne słowo. Nic bardziej nie wkurza człowieka gdy se gra w RPG'a a w tle lecą normalnie kawałki jak z radia. Zwrotka, refren, zwrotka, solówka, refren i to w dodatku po japońsku (Sonic Adventure DX xD)
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czy mierny, do bólu powtarzany utwór TYLKO dzięki dobrej grze może zmienić swój status? Ciekaw jestem co inni na ten temat sądzą..
Bo przykładowo TEN kawałek może nie jest dobry sam z siebie ale faktem jest że grał w napisach końcowych całkiem spoko gierki strategicznej na nintendo ds. Dlatego jest zajebisty.. To so jakieś sztuczki z ludzkim mózgiem panie..

Gry akcji jak wyścigi, platformówki i FFS ( z paroma wyjątkami ) to trochę inna historia. Nie wykluczam że muzyka też potrafi być dobra jak diabli ale, jakby nie było, głównym celem jest poziomowanie napięcia. Jest wyścig = jest porywająca muzyka; jest masowe szczelanie = jest motywująca muzyka.
Zresztą, zawsze byłem bardziej w klimatach łażenia i odkrywania map dla jakiegoś durnego kuesta, więc sie już nie odzywam LOL
Take jush moje przemyślenia xD
Pozdrowienia


RE: Rola muzyki w grze - OProject - 4.02.2014

(4.02.2014, 18:00)Trusted napisał(a): Chyba nikt z nas nie słucha na co dzień muzyki klasycznej, ale co innego w grach :)
Nie codziennie, ale często słucham :) ;)


RE: Rola muzyki w grze - RaNi/Works - 4.02.2014

Jednakże czasem do gier jako motywy przewodnie służą już dawno powstałe utwory jak ten, użyty do traileru Borderlands 2
Short Change Hero zespołu The Heavy wydane 2009 roku ciekawa propozycja gdyż reszta soundtracku do gry jest tworzona w podobnym klimacie (Który takowy był już tworzony w poprzedniej części gry)



a na napisach gry baaaardzo fajna rakieta

też tego samego zespołu



RE: Rola muzyki w grze - Wizzardius - 4.02.2014

Co tu dużo mówić:


- po prostu masakra, ARCYDZIEŁO




Lepszych growych Soundtracków nie słyszałem.


RE: Rola muzyki w grze - Audionysos - 5.02.2014

Mi pierwsze co na myśl przychodzi to Mediaval TotalWar. To jest jedna z moich ulubionych gier, ale trzeba przyznać, że ST wpasowuje się genialnie w te klimaty. Myślę o niej dlatego, że w większości nie ma tam typowej muzyki jakiej słucha się na co dzień, nawet nie jest to klasyka, a raczej "pobrzdąkiwanie" i czasem niezbyt rozbudowane motywy, ale jest to tak super zrobione, że możesz słuchać tego cały dzień i masz ochotę na więcej, nadaje klimat i nigdy się nie nudzi :)

http://www.youtube.com/watch?v=8-x0LbLVliw&list=PLDE59F0F1B983C52C

A tu mój ulubiony motyw (od 2min) :)



Równie genialna muzyka jest w pierwszych częściach (1 i 2) gry Fallout. Myślę, że ciężko byłby się wczuć w tą grę gdyby nie muzyka, która nadaje niepokoju i tajemniczości przedstawionemu światu. W kolejnej części, w którą grałem (New Vegas) to już jest nieporozumienie - słuchamy sobie jakiegoś beznadziejnego radia jak w GTA z tym, że w przeciwieństwie do GTA ta muzyka jest z dupy i tylko psuje cały klimat moim zdaniem :/

FL FAN pisząc o Vice City przypomniał mi pewną ciekawą sytuację.
Kiedyś włączyłem jakiś kawałek i po chwili siostra do mnie, żebym zmienił i puścił coś normalnego - ok, powiedzmy że mamy różne gusta. Jakiś czas później słucham sobie tego samego kawałka w Vice Citowym mp3, siostra przyszła się gapić jak gram i pyta mnie się co to za muzyka fajna w tej grze leci - nawet nie skumała, że już to słyszała! O_o ??
To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że ludzie lubią muzykę która leci w radiu tylko dlatego, że leci w radiu i nie mogą jej przełączyć - przypuszczam, że gdyby siostra widziała, że mam otwartego foobara to znów by mnie prosiła, żebym zmienił. ;)

Cytat:Bo przykładowo TEN kawałek może nie jest dobry sam z siebie ale faktem jest że grał w napisach końcowych całkiem spoko gierki strategicznej na nintendo ds. Dlatego jest zajebisty.. To so jakieś sztuczki z ludzkim mózgiem panie..
Sztuczki? Nie mam pojęcia co to za gra, słyszę to pierwszy raz i stwierdzam, że ten kawałek jest genialny :D


RE: Rola muzyki w grze - Cris - 5.02.2014

Ja też się tutaj wypowiem, bo w końcu sam pisze ścieżki dźwiękowe do gier, więc może wam to opisze jak to wygląda "od kuchni"

Gdy dostaje się zlecenie jakiekolwiek czy to na film czy grę pierwszą sprawą jaką się od razu na wstępie zaczyna jest zdobycie jak największej wiedzy na temat projektu (czyli jaka fabula, jaki świat co po co, screeny, filmiki z gameplayu czy inne materiały)Gdy już wsiąkniemy w projekt od strony jego twórców, zabieramy się za budowę tzw "database". Czym jest dla mnie database? To nic innego jak masa utworów podobnych klimatycznie do tego co będziemy komponować. Bardzo dobrym przykładem jest np mój aktualnie udźwiękawiany film o wierzeniach słowiańskich. Musiałem przekopać się przez setki utworów słowiańskich, różnych zespołów, kompozytorów, poczytać o instrumentach słowiańskich o klimacie, rytmice itp. Żmudna praca, ale niestety niezbędna. Dalej podczas kompozycji w zależności od tego czy mamy do czynienia z grą czy z filmem droga nam się rozdziela na dwie mniejsze, ja zajmę się grą, bo taki tez temat.
- Gdy już mamy odpowiednio dużo inspiracji, wiedzy itd. Zaczynamy komponować tzw themes' czyli motywy, w grach nie ma przypisanych ściśle ramowo utworów, są tzw tematy, czyli utwory odgrywane w jakiejś lokacji czy podczas danej interakcji z czymś, bardzo dobrym przykładem jest tutaj Skyrim, gdzie walcząc ze smokami bardzo często słyszymy jeden z 2 motywów własnie walce ze smokami poświęcony:



albo ten



Gra randomizuje tematy często rzucając po prostu losowy który jest przypisany do akcji danej lub danego terytorium. Co innego jeśli chodzi o przerywniki filmowe, tam już muzyka często jest ściśle usadzona w animacji tak jak w zwykłym filmie.

Budowa tematu jest różnorodna w zależności od przeznaczenia, zazwyczaj jednak motyw musi być umiarkowanie długi (to zależy od rozmachu gry) ponieważ, gracz w określonej lokacji przebywa jakąś część czasu więc skomponowanie dwóch motywów po 1-2 minuty było by kardynalnym błedem, gdyż motywy zapętlały by się co prowadziło by do uczucia ze słyszymy non stop to samo.

Często dodatkowymi wymogami jest łatwość loopowania motywów, czyli zapętlania ich w taki sposób by nie było wyraźnych startów i konców utworów (rzadko to stosuje, chyba ze pisze baardzo długie motywy które nie zmęczą gracza)

Trzeba również pamietac, że soundtracki do gier, to jest zwykła muzyka filmowa, która ma budować klimat z tą różnicą że w filmówce buduję się ściśle pod daną scenę, tutaj klimat buduję się w oparciu o lokacje/akcje w danej chwili.


To tak w skrócie wyjaśniłem na czym to polega, jak ktoś będzie chciał wiedzieć więcej to zapraszam na priv :) i Gratuluje FL FAN dobrego artykułu


RE: Rola muzyki w grze - Audionysos - 6.02.2014

No właśnie napisz coś więcej o zwrotach akcji - jak przygotowujesz muzykę do nagłych zwrotów akcji? Bo często jest tak np. w grach rpg, że latasz sobie po jakiejś lokacji i nagle spotykasz potwora z którym musisz walczyć i muzyka się zmienia na niepokojącą/dramatyczną. Ciężko przejść do takiego tematu z jakiejś wesołej "łąkowej" melodii chyba?

Jeśli masz chwilę to napisz coś więcej tutaj o swojej pracy bo to ciekawe, chyba że to tajemnica :P Do jakich produkcji komponowałeś?

W filmach jest też chyba inaczej bo często komponuje się jeden motyw, a reszta to już są tylko wariacje na jego temat. W grach, przynajmniej z tego co ja zauważyłem bo odkąd zajmuje się muzyką nie gram zbyt dużo, tak nie jest - muzyka jest dużo bardziej zróżnicowana.

Miałem jeszcze napisać o Quake wcześniej, ale zapomniałem.
Drugi rok już gram w QuakeLive w miarę regularnie, teraz staram się ograniczać bo w zeszłym się trochę za bardzo w to wkręciłem i grałem prawie codziennie po 2h... :P W każdym razie dość szybko wyłączyłem w tej grze muzykę z prostego powodu - nasłuchiwanie co się dzieje na mapie daje ogromną przewagę. Ta gra jest ekstremalnie dynamiczna i jeśli chce się rywalizować z graczami na wysokim poziomie trzeba mieć uszy i oczy dookoła głowy, a muzyka często w tym przeszkadza. Swoją drogą jak ktoś jeszcze z forum w to gra to chętnie się zmierzę ;)


RE: Rola muzyki w grze - K - 6.02.2014

Jako, że jestem fanem serii to muszę zwrócić uwagę na błąd jaki wkradł się w tekst. Mianowicie nie ma GTA 3: Vice City, jest samo Vice City bez numeru odsłony. GTA z numerem trzecim ukazało się wcześniej ;)


RE: Rola muzyki w grze - FL FAN - 6.02.2014

Masz rację Kay, napisałem tak ponieważ zapadło mi w pamięć (omyłkowo) że wszystkie "GTA3", "San Andreas" oraz "Vice City" mają "3" w nazwie z racji, że są z tej samej serii 3D. Dziękuję. Zaraz usunę tę "3" z nazwy.

Przy okazji dziękuję Wszystkim za dobre słowa na temat artykułu oraz za owocne zainteresowanie tematem.


RE: Rola muzyki w grze - Cris - 6.02.2014

(6.02.2014, 7:01)Audionysos napisał(a): No właśnie napisz coś więcej o zwrotach akcji - jak przygotowujesz muzykę do nagłych zwrotów akcji? Bo często jest tak np. w grach rpg, że latasz sobie po jakiejś lokacji i nagle spotykasz potwora z którym musisz walczyć i muzyka się zmienia na niepokojącą/dramatyczną. Ciężko przejść do takiego tematu z jakiejś wesołej "łąkowej" melodii chyba?

Jeśli masz chwilę to napisz coś więcej tutaj o swojej pracy bo to ciekawe, chyba że to tajemnica :P Do jakich produkcji komponowałeś?

W filmach jest też chyba inaczej bo często komponuje się jeden motyw, a reszta to już są tylko wariacje na jego temat. W grach, przynajmniej z tego co ja zauważyłem bo odkąd zajmuje się muzyką nie gram zbyt dużo, tak nie jest - muzyka jest dużo bardziej zróżnicowana.

Miałem jeszcze napisać o Quake wcześniej, ale zapomniałem.
Drugi rok już gram w QuakeLive w miarę regularnie, teraz staram się ograniczać bo w zeszłym się trochę za bardzo w to wkręciłem i grałem prawie codziennie po 2h... :P W każdym razie dość szybko wyłączyłem w tej grze muzykę z prostego powodu - nasłuchiwanie co się dzieje na mapie daje ogromną przewagę. Ta gra jest ekstremalnie dynamiczna i jeśli chce się rywalizować z graczami na wysokim poziomie trzeba mieć uszy i oczy dookoła głowy, a muzyka często w tym przeszkadza. Swoją drogą jak ktoś jeszcze z forum w to gra to chętnie się zmierzę ;)

właśnie tutaj jest inaczej, bo rozróżniasz dwa typy akcji, rzeczy z góry oskryptowane i dziejące się naturalnie poprzez "Wejście w jakąś interakcję" Twórcy sami robią wtedy przejścia muzyczne, gra zazwyczaj minimalnie wyprzedza wtedy akcję i robi przejście między motywami zazwyczaj na fade'ingu


RE: Rola muzyki w grze - Almhome - 9.02.2014

Muzyka z TES IV i V muzyka z gry Unreal I (ten klimat!) i II za utwor "Hell"...Divine divinity,Hitman contracts, Medievil i oczywiscie SILENT HILL 2.
Duzo by wymieniac mozna wymienic tez Mirrors Edge i dziesiatki innych bo nie ukrywam - najwiecej sluchawm wlasnie soundtrackow :)
Bardzo ciekawy artykul ,napewno pozniej napisze cos wiecej bo dobry temat :)


RE: Rola muzyki w grze - Divine Frequency - 14.02.2014

Taaak jak kolega wyzej soundtrack z Unreal / Unreal Tournament slucham caly czas, do tego muzyka z gry Homeworld... cos niesamowitego. A z bardzej na czasie to Starcraft 2, World of Warcraft... tych kawalkow mozna w nieskonczonosc sluchac.




RE: Rola muzyki w grze - Maniac5 - 20.02.2014

FAN'ie, za artykuł postawiłbym Ci browara xD
Spójność akcji z muzyką jest chyba najważniejszym czynnikiem podczasu cutscenek :) Jako zapalony gracz PSX'a dam przykład
gierki mojego dzieciństwa Medievil i kolejne odsłony tytułu.
Autorzy soundtracka dali z siebie 120% :)


Polecam również resztę utworów.

Pozdrawiam,
Maniac


RE: Rola muzyki w grze - Almhome - 23.02.2014

Oooo tak...czasy PSXa :) Te dnie spedzone przy Playstation gdy dorwalo sie nowa gierke i gralo sie z kumplami, az fajnie powspominac :) Do tej pory te gry sa strasznie moim zdaniem grywalne.
Gdybym mial wybrac jakies OST z PSXa to chyba by padlo na Tomb Raider'a 2 - nigdy nie zapomne tego momentu z poczatku gry gdy wychodzi sie na zewnatrz tych calych ruin i slyszy sie niesamowity lekki ambient w tle...Cos niesamowitego!




RE: Rola muzyki w grze - Zirds - 16.03.2014

Jest jedna z niewielu gier jakie kupiłem ze względu na ścieżkę dźwiękową. Na PS3 wyszła gra Journey, w której muzyka zrobiła i zarobiła więcej nagród niż sama gra.
Zapraszam do odsłuchu:
















Ogólnie chciałbym przedstawiać tutaj gry, do których muzykę napisano od podstaw. Fakt są gry typowo wykorzystujące oryginalne nagrania na licencji, tylko dla potrzeb gry: dodających energii, emocji, adrenaliny (serie NFS, GTA, FIFA, NBA etc), ale po co miałbym opisywać coś co już było maglowane miliony razy przez recenzentów z czasopism muzycznych, telewizji, internetu i tym podobnych.

W poście powyżej napisałem na temat Journey, do której muzyka została napisana od podstaw przez Austin'a Wintory'ego.



Teraz dodam jeszcze do tego tematu ścieżkę dźwiękową z gry GUN. Swoją drogą dodam, że uwielbiam muzykę z filmów typu Western lub Spaghetti Western napisaną przez Ennio Morricone.
Do GUNa muzykę skomponował Christopher Lennertz i niesamowicie doskonale i pięknie brzmi. Jest stylistycznie bardzo podobna do Morricone'a, ale to tylko dlatego, że gra była wzorowana na sceneriach wyciągniętych rodem z filmów Sergio Leone.

Główny wątek z gry GUN. Szkoda tylko, że jest napisane HQ/HD bo w oryginale piękniej brzmi, ale to wiadomo tylko Youtube.




RE: Rola muzyki w grze - sowa - 16.03.2014

Żeby nikt Diablo nie wymienił... wstyd




RE: Rola muzyki w grze - Zirds - 16.03.2014

Nigdy nie byłem fanem Diablo - jakoś nie potrafiłem się przekonać do tej gry, ale ogólnie jestem wielkim fanem gier od Blizzarda. Posiadam w swej kolekcji wszystkie części Warcraft, Starcraft oraz World Of Warcraft ze wszystkimi dodatkami oraz ostatnio wydaną wersję beta WoW Hearthstone.
Bardzo mnie przyciągnęła ścieżka dźwiękowa do Stracraft'a, a zwłaszcza do rasy, którą można tam grać - Protossów.
Ogólnie wszystkie utwory związane z Protossami były utworami z gatunku ambient, spacebient, ale ten jeden jest według mnie najbardziej powalający ze wszystkich w całej grze.

















Kolejną grą, która przyciągnęła moją uwagę ze względu na ścieżkę dźwiękową była gra, chociaż można to nazwać serią gier wydaną przez firmę Piranha Bytes, serię Gothic.
Jak przez całą grę pierwszej i drugiej części gry mogliśmy usłyszeć wiele utworów pasujących do ciężkich średniowiecznych lub powiedzmy rycerskich wydarzeń, mrocznych zakamarków, tajemniczych jaskiń czy strasznych potworów to dopiero w trzeciej części to znaczy w Gothic 3 poznaliśmy co to piękna muzyka w grze RPG.

Zapraszam do przesłuchania (znawców tej gry do ponownego przesłuchania) jednej z najpiękniejszych melodii,
która przedstawia Miasto - Vista Point w świecie Gothic.