MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
FL STUDIO FL Studio: 44100 czy 48000? - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: POMOC (https://musicproducers.pl/forum-pomoc)
+--- Dział: Hardware / Software (https://musicproducers.pl/forum-hardware-software)
+--- Wątek: FL STUDIO FL Studio: 44100 czy 48000? (/temat-fl-studio-fl-studio-44100-czy-48000)



FL Studio: 44100 czy 48000? - Dj SasU - 24.12.2014

Witam!

Czy ustawienie w Fl'u z 44100 Hz do 48000 Hz polepszy jakość dźwięku? Mam dobrą kartę dźwiękową, a dokładniej interfejs audio Focusrite Scarlet 2i2.

__[Knifeman]________
brak prefixu - poprawiam



RE: FL Studio 44100 czy 48000? - suds - 24.12.2014

to są ustawienia sample rate. im wyższy sample rate, tym wyższa częstotliwość Nyquista (1/2 sample rate). częstotliwość Nyquista to taki próg, przy którego przekroczeniu pojawia się aliasing. jeśli masz dźwięk który jest wyższy niż te częstotliwość Nyquisa, to wtedy odbija się on od tego progu i wytwarza niechciane częstotliwości. przykładowo, przy sample rate = 44100 Hz, częstotliwość Nyquista = 22050 Hz. (na przykład - dźwięk o częstotliwości 23050 Hz będzie słyszalny jako 21050 Hz, bo te 1000 Hz odbije się od granicy 22050)

zatem przy podniesieniu sample rate, będziesz miał mniejsze szanse na wystąpienie aliasingu. z tego co wiem, to i tak wiele wtyczek przestrzega częstotliwości Nyquista więc nie powinieneś mieć z tym większych problemów. kłopot może tkwić w tym, że niektóre rzeczy nie współpracują z danymi sample rate'ami. 2i2 ma chyba limit do 192 000 Hz, więc spoko ;)

mam nadzieję że w miarę sensownie wytłumaczyłem. porcja wiedzy na święta!

ps. wydaje mi się że dithering jest w jakiś sposób powiązany z tym zagadnieniem, ale nie dam sobie ręki uciąć


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - formal - 24.12.2014

jeżeli kiedyś będziesz chciał wydać kawałek to i tak będzie on wydany w 44100/16, bo taka jest ustalona wartość audio cd. 48k jest uzywane w tv. jednak do miksu i nagrywania najlepiej uzywac 48000/24bit, bo wtedy masz wiecej headroomu (przestrzeni na polskie chyba? :P ) i ew pod koniec i tak wyeksportowac w 44/16
dla testu odpal sobie EQ ustaw LP na 22khz Q na 0.10 i zmien sample rate i zobacz jak ci sie zmieni (w abletonie to widac nie wiem czy w fl tez)
http://en.wikipedia.org/wiki/Headroom_%28audio_signal_processing%29

[Obrazek: 600px-Lindos10.svg.png]


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - Dj SasU - 26.12.2014

Hehe, oki dzięki za odpowiedzi! ;]


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - libra_makowski - 8.01.2015

Kiedyś jechałem na 96Khz i 24bit. Przy takim ustawieniu niektóre wtyczki grają trochę inaczej i jakby bardziej miękko. Jednakże i tak wszystko ostatecznie ląduję na 44Khz 16bit, stąd od jakiś dwóch lat tworzę właśnie na takich ustawieniach i wszystko jest ok (no i procek ma więcej mocy ;P)


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - Rafau - 9.01.2015

Procek nie ma więcej mocy, tylko ma mniej do roboty, ale to tylko tak się przy******m. :)


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - RaNi/Works - 9.01.2015

Hmm... czy ja wiem?

Jak się nagra MP3 w 48kHz słychać różnicę, ale tylko w najwyższych Hz. Powiem ci że kiedyś nagrałem taki pseudoutwór w dwóch wersjach: w 44,1 kHz i 48 kHz, w tej pierwszej nie było słychać (w ogóle) moich misternych hatów. I to nie przez nieprawidłowe stereo czy coś tylko przez ilość Hz :)

W ogóle jak ustawi się 44.1 kHz jest mniej chamskich syczących częstotliwości (taki "naturalny" high pass cut :D )
Ja nagrywam wszystko do 48 kHz i będę musiał to zmienić bo mam wrażenie że każdy mój utwór to sakwa szumu :P

PS: Takie małe info:
48kHz używa się w naziemnej telewizji cyfrowej, nie z powodu ""niesamowitej jakości dżwięku..."" tylko z powodu takiego że kiedy jest przesyłąny spory sygnał na sporą odległość (nadajnik > wieża transmisyjna > domowa antena) nie ma takiej opcji żeby po drodze nie utracił danych. Dotyczy to dżwięku jak i obrazu.

Dla nerdów:
Stacje które nadają w FHD nadają obraz w MPEG4 30 FPS i 3,5 MB/s VBR (jakość) i dźwięku: AAC (wersja stratna) 192 - 270 KB/s VBR i 48kHz (tak na prawdę sygnał wyjściowy jest 44,1 kHz bo w próbce 44,1 a 48 ten przedział jest właściwie pusty i nic tam nie ma, oprócz niewielkiego szumu) w wariantach 7.1, 5.1, Stereo lub Joint Stereo. Wszystko w kontenerze MKV.

Stacje które nie nadają w FHD ani w HD (np ESKA SRESKA TI WI) jadą na MPEG2 24FPS i około 4 MB/s VBR
dżwięk: MPEG Layer 3 (MP3) 146 - 258 KB/s VBR w 48 kHz i Stereo.

Powiem wam że słuchałem takiej nuty zgranej z TV na PC i wiecie co?
Miks jest gorszy niż ten od Headlike XD
Oznacza to że w obu tych przypadkach (czyli w stacjach które nadają w FHD i nie w FHD) oferują nam ten sam spłaszczony na deskę dźwięk gdzie właściwie nie ma dynamiki. Na Telewizorowych głośniczkach jeszcze to jakoś brzmi ale jak zapoda się na lepszym i bardziej kompetentnym do słuchania muzyki sprzęcie to można szybko zmienić zdanie o "Niesamowicie wysokiej jakości obrazu i dźwięku" XD

Ale żem się rozpisał. Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta :D


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - The Fender - 11.01.2015

Ja "żem" przeczytał.

To nie jest tak do końca jak piszesz. Straciłeś hihaty na 44,1 przez dupaty algorytm kompresji mp3, ustaw sobie inny poeksperymentuj i zobaczysz że się pojawią.

Co do różnic 44,1 <>48. Uważam, że 48 brzmi dużo lepiej - jest naprawdę więcej powietrza w górze pasma. Natomiast fakt faktem, standardem jest 44,1 stereo bo tak jest w sprzęcie CD. Więc trochę bez sensu pracować na tych 48, pieścić szczególiki w górze pasma po czym ... robić sztucznie rendering downsample do 44,1 wav stereo 16bit:)

Nagle okazuje się, że całość brzmi inaczej. Co nie zawsze będzie nam odpowiadało.
Dodatkowo, jak kolega wyżej - ktoś to potraktuje źle ustawionym kompresorem mp3 i straci kolejne szczegóły. Zobaczcie, wielokrotnie po forach są wałkowane tematy typu pogarszanie jakości nagrania przy eksporcie do SC lub UT :) No to jest właśnie to.

edit> argument, że stacje TV stosują 48 bo się gubi sygnał po drodze.... przecież o nie domena analogowa :D.
Jak w cyfrowym sygnale coś się zgubi, to będzie kwadrat na obrazie albo rwany lub zapętlony dźwięk w głośniku (zależnie od dekompresora). Jest albo super, albo nic - cyfra. Np często tak mam w kablówce na jednej stacji.
A 48 wzięło się pewnie z jakiegoś standardu przesyłu stosowanego w sprzęcie telewizyjnym, nie jestem pewien ale chyba spdif ma maks. param. 48kHz/24bit i to się stosuje


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - Audionysos - 18.01.2015

Gadu gadu... a czy ktoś zastanawiał się nad sensem tego pytania?
Koleś się pyta czy jak coś zmieni w ustawieniach to będzie miał lepszy dźwięk.
Wnioskuję, że sam po zmianie nie potrafisz dostrzec różnicy.
Jeśli nie słyszysz różnicy to po co tym zawracać sobie głowę? ;>


RE: FL Studio 44100 czy 48000? - Druii - 18.01.2015

(9.01.2015, 12:03)RaNi/Works napisał(a): (taki "naturalny" high pass cut :D )

To high pass, czy high cut? Zdecyduj się :D

No ale to jest w takim razie sens robić cokolwiek w 48kHz? Czy to tylko dla przyjemności (jeśli ją zauważamy), dla siebie, bo i tak jeśli coś jest wydawane to w 44.1?