MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Youtube a prawa autorskie - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: POMOC (https://musicproducers.pl/forum-pomoc)
+--- Dział: Hardware / Software (https://musicproducers.pl/forum-hardware-software)
+--- Wątek: Youtube a prawa autorskie (/temat-youtube-a-prawa-autorskie)



Youtube a prawa autorskie - Revnotes - 30.04.2015

Zacznijmy od tego, że wziąłem udział w konkursie ogłoszonym na stronie remixcomps.com. Czułem, że świata nie zawojuję, ale miałem szansę legalnie pobrać remix packa, a tym samym mieć szansę na wykonanie remixu, więc co mi szkodziło. Zdaniem wydawcy i autora oryginału byli lepsi, a ponieważ regulamin nie zabraniał publikacji, mój remix wylądował na moich profilach muzycznych w celach promocyjnych, właściwie obu stron.

Dziś otrzymałem następującą informację w serwisie YouTube:

"W Twoim filmie znaleziono treści chronione prawami autorskimi. Strona, która zgłosiła roszczenie, pozwala na wykorzystanie swoich materiałów w Twoim filmie w YouTube, ale mogą się w nim pojawić reklamy. Na tym filmie zarabia właściciel praw autorskich."

Czy kogoś z was spotkała podobna historia?


RE: Youtube a prawa autorskie - Zirds - 30.04.2015

Jeżeli nie masz partnerstwa z YT i nie czerpiesz ze swoich filmów korzyści majątkowej to nic Ci nie mogą zrobić. Sami napisali, że korzyści z reklam otrzymuje tylko właściciel praw autorskich wykorzystanego przez Ciebie utworu/sampli.


RE: Youtube a prawa autorskie - Revnotes - 30.04.2015

Ja rozumiem, czego dotyczy informacja. Natomiast chciałbym dowiedzieć się, czy jest na forum ktoś z doświadczeniami w tej kwestii. Przysługuje mi odwołanie, usunięcie filmu lub tolerowanie całej sytuacji, chciałbym wcześniej zasięgnąć języka.


RE: Youtube a prawa autorskie - Mich - 30.04.2015

Ja mam tak samo na moich remixach, mimo że były one za zgodą autora tj. acapelle były udostępnione za darmo w dodatku z zachętą do robienia remixów, mashupów itd.
Zgłaszają je jakieś organizacje, w moim przypadku Base79 i Believe Music, co chronią praw autorskich największych wytwórni poprzez zgłaszanie właśnie wszystkich filmów zawierających fragmenty chronionych utworów.
Ja już te roszczenia(3) mam od roku, nic nie usunęli, opinie kanału nadal mam bardzo dobrą, po prostu na tych filmach zarabia ktoś inny. Ja akurat i tak nie zarabiam w ogóle na reklamach, więc mi to wszystko jedno.
Nie orientuję się za bardzo w tym wszystkim, więc żadnego odwołania nie zgłaszałem i radziłbym zostawić tak jak jest.


RE: Youtube a prawa autorskie - Loco - 30.04.2015

Miałem bardzo podobny "problem" z moim "rimejkiem" pewnego utworu, gdzie po kilku dniach pokazało się takie ostrzeżenie jakie ty otrzymałeś. Warunkiem aby utwór pozostał na kanale było uznanie autorstwa i poza tym nic więcej. Remake wciąż znajduje się na kanale tylko ewentualne dochody idą do autora utworu.


RE: Youtube a prawa autorskie - Audionysos - 30.04.2015

To już zależy od tego na jakiej ktoś licencji udostępniał sample. Jeśli jesteś pewien, że możesz czerpać korzyści majątkowe ze tego materiału to się odwołaj. Zwróć uwagę jak nazywasz swoje filmy bo to wszystko działa z automatu i może mylnie rozpoznać twój film. Z drugiej strony jeśli nie przewidujesz dziesiątek tysięcy wyświetleń to raczej nie ma sensu sobie tym zaprzątać głowy...


RE: Youtube a prawa autorskie - Revnotes - 1.05.2015

Dzięki bardzo, czyli to się mega rozprzestrzeniło w YouTube, jedna SoundCloud nie jest taki zły, jak go malują.


RE: Youtube a prawa autorskie - Zirds - 1.05.2015

Kiedyś na SC dostałem ostrzeżenie, że coś tam coś tam w moim tam utworze jest illegal... Nie chciało mi się z nimi walczyć więc usunąłem utwór. Miałem wtedy konto Pro, więc nie chciałem jeszcze bardziej mieć przesrane.


RE: Youtube a prawa autorskie - Revnotes - 2.05.2015

Powracam do tematu.

YouTube zablokował mój podcast powołując się na organizację SME, która zabrania odtwarzania tego typu treści w moim kraju. Trudno, to ich piaskownica i oni decydują na jakich warunkach z niej korzystać, ale dlaczego filmy innych użytkowników odtwarzane są bez problemów?

W Polsce DJ opłaca ZAP i za 2000 PLN rocznie może odtwarzać publicznie wszystko, co legalnie nabył. Rozumiem, że YouTube ma to gdzieś?