(28.02.2016, 15:12)Foortic napisał(a):

(28.02.2016, 15:07)D-evolve napisał(a):

(28.02.2016, 15:03)KBK napisał(a):

(28.02.2016, 14:59)D-evolve napisał(a):

(28.02.2016, 14:43)piral napisał(a):

Cytat:z nie zapisanym projektem?

No ale projekty są od tego żeby je zapisywać, a nie płakać potem na pseudoproducenckich grupach facebookowych że FL to gówno bo wywalił mi projekt. A jeśli jest coś szczególnie dla nas ważne to jest coś jeszcze lepszego: CTRL+N, który tworzy nowy projekt (nazwa_<numer>.flp).

dobrze wiem że się zapisuje, zwłaszcza jeśli jest to coś ważnego... chodzi mi jedynie o fakt że FL ma tendencje do wysypywania się jeśli zbyt mocno wykorzystujesz ram, np. zdażyło mi się że gdy skrobałem sobie projekt w FL z całą masą wtyczek i w tle miałem uruchomiony ableton pod launchpada to pokazywało mi się powiadominie że komputer jest zbyt obciążony i że musze zamknąć jedną z aplikacji... no ale co ja gadam za głupoty, nie znam się

Jeśli komputer ci krzyczy, że brakuje ci pamięci lub pliku stronnicowania, to powinieneś mieć pretensje do swojego kompa, a nie do FL-a. To logiczne i normalne, że program w takiej sytuacji się wyłączy, a dokładnie wyrzuci Tobie ostatnie dane ze stosu pamięci, a to raczej będzie FL, który pracuje na wierzchu.

kolego ja nie ma pretensji do FL'a o to to wygląda jakbym atakował FL'a za to że raz na ruski rok się wysypie do pulpitu, a ja tylko chciałem powiedzieć że takie coś się zdarza i jest, więc trzeba na bierząco zapisywać by ryzyko crashu zawsze było i będzie

Kolego drogi ja Cie przepraszam, ale dla mnie to masz trochę zryte rozumowanie...
Jak odpalisz Fl studio i jeszcze Abletona i robisz cięższy projekt powyżej 2MB, to się nie dziw że Ci system zamieszanie robi.