+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Wasze początki (https://musicproducers.pl/forum-wasze-poczatki)
+---- Wątek: Nie będzie za długo o tym. (/temat-nie-bedzie-za-dlugo-o-tym)
Nie będzie za długo o tym. - qnebra - 18.05.2016
Tak się swego czasu zastanawiałem dlaczego tworzę muzykę, a raczej coś co nią przypomina tak z grubsza. Co takiego sprawiło że pod koniec 2013 postanowiłem sobie "robię muzykę" i potem poszło szybko jak z bicza strzelił.
Tym czynnikiem katalizującym w moim przypadku, a raczej czynnikami były soundtrack do "Matrix", zwłaszcza ten do trzeciej części oraz twórczość Bena Frosta. Ten pierwszy czynnik wręcz sprawił że się zainteresowałem muzyką filmową i symfoniką ogólnie, to jak te ścieżki zostały napisane i rozpisane. Można powiedzieć, że to była miłość od pierwszego odsłuchu, na początku niełatwa dla umysłu przyzwyczajonego do bardziej "elektroniczna muzyka taneczna" klimatów, lecz potem jaką to dało satysfakcję aż do dzisiaj. Taka swego rodzaju najprzystępniejsza lekcja awangardy muzycznej jaką znam. Ten drugi czynnik powiązany jest z moim podłym od paru lat nastrojem, taką lekką depresją. Ot, smutne brzmienia i minimalizm utworów tego twórcy wpisywały się w mój własny nastrój, a i po "Matrix" wiedziałem, że nawet pod warstwą brudu muzycznego typu szumy, distortiony i tego typu efekty zniekształcające dźwięk potrafi kryć się piękno i prawdziwa sztuka.
Następnie przyszło zaznajomienie się z metaloworockotechnoelectro uderzeniem muzycznym od R+ i słuchanie większej ilości soundtracków do filmów, lecz one są już sprawą poboczną.