MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
FILM S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: FILM S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) (/temat-film-s-g-faustmann-returning-home-strings-version)



S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - PureInstinct - 15.01.2017

Niby sesja na studiach, ale kreatywność rozpiera :D

Bez zbędnego babolenia - minimalistyczna, smyczkowa wersja historii o żołnierzu, który wraca do domu.

Miłej podróży Heart




RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - qnebra - 15.01.2017

Coś mi się brzmienie ze sobą nie klei tak do końca jak należy, coś tu nie gra po prostu. Jakby te przejścia na smyczkach były za ostre. Oprócz tego, prawdę mówiąc, utwór mnie znudził, wręcz chciałbym by coś tam jeszcze się działo w tle.


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - tomaszp - 16.01.2017

Bardzo fajna kompozycja. Na minus na pewno tak jak qnebra pisał - przejścia na smyczkach za bardzo słyszalne. Ja bym chyba dał wolniejszy attack na to ale krzywą bym wyciągnął bardziej do góry. Oprócz tego dołożyłbym bardzo delikatną niską perkusję gdzieś w drugiej części utworu.

Miks poprawny, czysty, nie do końca moje klimaty ale fajnie się tego słucha !

Pozdrawiam,

Tomek


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - Mocade - 17.01.2017

Choć wspomnienia nigdy nie znikną, niedola i umęczenie strudzonego żołnierza ma się wreszcie ku końcowi. Klimat rodem z filmów wojennych, smutno-zwycięskie stringsy w typowo Amerykańskim stylu. I wprawdzie trochę szkoda że to elektronika, jednak definitywnie udało ci się opowiedzieć pewną historię, Hans Zimmer może by zalajkował. :-) Na twoim miejscu popracowałbym właśnie nad zwiększeniem realizmu dźwięków, to prawda że sztuczne zawsze pozostanie sztucznym, jednak zawsze można coś pokombinować by było minimalnie lepiej, np. zamiast używać gotowych presetów, to ściągnąć seed prawdziwego instrumentu, oczyścić go, przemielić przez wybrany plugin i zmiksować. Możliwości jest sporo :-)

W każdym bądź razie nawet i bez tego umiejętności aranżacyjne są na poziomie. Obyś pewnego dnia dostał własną orkiestrę. 5/5
Pozdrawiam.


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - Voel - 27.01.2017

Cześć, w pierwszej części utworu fajne smyczki, ale tło mi się nie podoba, a mianowicie jego brak. Przydałoby się dodać zrewerbowanego padzika do tego wszystkiego, tak do około drugiej minuty, bo sucho jest. Chociaż jeśliby to dodać do jakiegoś filmu, do sceny np. gdzie pada deszcz to by fajnie wypełniło miejsce i by było spoko.
Jeżeli ten utwór ma opisywać jakąś historię to wypadałoby dodać jakieś sugestywne przeszkadzajki, pasujące do owej historii(chociaż zdaję sobie sprawę, że film by to' za sponsorował'). Po 2:30 bardzo ładna melodia, też kojarzy mi się to z takim 'prawdziwym' amerykańskim stylem. Główny bohater wraca umęczony wojażami do domu.
O jakby zagrała to orkiestra to by była kosa. Daję 5, pozdrawiam


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - PureInstinct - 30.01.2017

Super! Dziękuję Panowie za odsłuchy! Własna orkiestra oczywiście by się przydała, jednak będę w przyszłości skupiał większa uwagę na realność dźwięków, zejść itd. Po długim czasie, gdy posłucham tego jeszcze raz - faktycznie, brzmi dosyć cyfrowo i nieestetycznie. Dzięki!


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - Recoil83 - 30.01.2017

Jak na instrumenty wirtualne to brzmienie nie jest takie złe, powiedziałbym że brakuje trochę ekspresji, ale jest dobrze, wiem jakie to wyzwanie robić coś takiego (burza mózgu) więc spokojnie sobie przesłuchałem do końca i muszę powiedzieć że wiesz co robisz, dam 5.


RE: S.G. Faustmann - Returning Home (Strings version) - Shabboo Harper - 8.02.2017

"Returning Home (Strings version)"; bezsprzecznie czuć aurę stoicyzmu, wytchnienia; "emocjonalnego schronienia". Jest kojąco, zbawiennie... Jest "powrót". ^^
Wprawdzie kwestie techniczne cechuje pewne "niedociągnięcie", np. smyczki jakby "walczyły z ciszą"; zbyt "grzeczne" w swej początkowej ekspresji; zbyt mocne w głośniejszych partiach... W efekcie, w "dole" kreuje się rezonans. Minusem projektu jest również kiepska kompresja i źle użyty limiter (lub wcale). Tyle z tego topic'u...
Klimat jest pierwszorzędnie uchwycony (!); minimalistycznie wedle podtytułu. Niczego więcej, w moim przeświadczeniu, nie wolno "tu" wnosić... Sylwku, w Twej kolekcji Orchestral to mój faworyt. :D