MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
FILM S.G. Faustmann - Farewell City - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: FILM S.G. Faustmann - Farewell City (/temat-film-s-g-faustmann-farewell-city)



S.G. Faustmann - Farewell City - PureInstinct - 9.02.2017

Po krótkiej przerwie przedstawiam Wam utwór inspirowany obrazem z historią wymyśloną przeze mnie :)

Dajcie znać co myślicie. Beer

Miłego słuchania!



RE: S.G. Faustmann - Farewell City - shadowfinder - 9.02.2017

Od mniej wiecej 1:40 zaczyna sie przepieknie rozwijac! Aranzacja swietna, kompozycja z duza dawka pozytywnej energii. Druga polowa mi sie bardzo podoba (ale troche za krotka!) - pierwsza zbyt wolno sie rozwija jak na moj gust, mimo ze caly utwor jest jedno wielkie crescendo. Technicznie wydaje sie byc wszystko OK :-) 4/5


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - Mocade - 9.02.2017

Muzyka mająca w sobie pożegnanie, ale takie jakby pozytywne, że to dopiero początek wielkiej przygody czy coś w ten deseń. Domyślnie wybrałeś miasto, jednak myślę że produkcja jest w tym zakresie dość uniwersalna i można ją podłożyć pod dowolne pożegnanie :-) W porównaniu do poprzedniego utworu stringsy brzmią znacznie lepiej. Powiedziałbym jedynie że przydałoby się powoli rosnącej mocy w biciu, (1:37-2:25) Tak czy inaczej jest stały postęp :-)

Pozdrawiam.


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - Zirds - 9.02.2017

Wyczuwam w tym utworze elementy powiązane z muzyką Jana A. P. Kaczmarka, z filmem Marzyciel :)
Bardzo ładna, wymarzona kompozycja... W sumie jak zawsze u Ciebie.

5/5


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - denial3 - 10.02.2017

pięknie

strasznie piękne

naprawdę nie chce mi się wierzyć że wpisujesz to wszystko w fl studio, te wszystkie smyczki i chóry

pięknie

tylko za krótko!


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - Shabboo Harper - 17.02.2017

Hmmm... dziś jest ambiwalentnie. Intro świetne, feeryczne, upojne w swej "elfickiej" prostocie; wiolonczele nieśpiesznie poetyckie, słusznie stonowane, tęsknie piękne; lecz... jest też i dźwięk a'la (zbyt) "nerwowa" harfa; jest też wariacja ostrych w swym kolorycie smyczków, w końcu nieczytelne piano i Tom'y (sub'owe/"buczące") zgubione w miksie. Jeśli pozwolisz sugeruję "spotęgowanie" perkusjonaliów (kompresja/saturacja/dyskretny Maximizer), niechże będą "ogniste" w swej ekspresji; "podcięcie" chóru (Peak'i na fali), tenże bowiem lekko rezonuje; również smyczki "dotknięte cięciem" w ok. 8/10 kHz będą bardziej "ponętne" (tak czuję). Nadto korekta głośności ścieżek (Crescendo winno być bardziej wysublimowane); Shaker (?) od 1:48 w swym temperamentnym "grzechocie" trochę burzy, według mnie, nastrój "pożegnania". Outro godne "strzelistej" w swej sile emocji. Sylwku, aranżacyjnie very goood... Beer


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - Recoil83 - 20.02.2017

Witam, utwór emanuje spokojem, bardzo przyjemne chórki na początku, lecz to instrumenty strunowe i harfa tworzą resztę klimatu, który ewoluuje i narasta w czasie, ogólnie bardzo lubię takie spokojne klimaty bo pozwalają się zastanowić, ode mnie 5.


RE: S.G. Faustmann - Farewell City - zgraja - 20.02.2017

Bardzo fajne, klimatyczne. Trochę razi zbyt gwałtowne (w mojej opinii) ucięcie chórku w 1:00. Na temat miksu, się nie wypowiadam, jako że sam mam z tym duże kłopoty. W tej kwestii proponowałbym uwzględnić uwagi Shabboo Harper. Ode mnie 5.