MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
PROG. Mat Mor Raw - Machine Love Story - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: PROG. Mat Mor Raw - Machine Love Story (/temat-progressive-mat-mor-raw-machine-love-story)



Mat Mor Raw - Machine Love Story - Mat.Mor.Raw - 31.07.2017

Od dawna chciałem zbudować progressive trance, oparty o partie gitarowe nagrane przeze mnie, tak żeby połączyć świat elektroniki i przesterowanych gitar...



[Obrazek: f8XtRR2.png]



RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Castiel - 31.07.2017

Przejście do break'a w okolicach 1:22 wybija mnie trochę z klimatu.
Gitara bardzo ładnie brzmi,mix jest czysty.
Osobiście aranżacyjnie bym to wykombinował inaczej :V ale tak jak jest, jest ok.
Ode mnie masz 4 bo jednak za serducho mnie złapało jak słuchałem ;)


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - In-Tegral - 1.08.2017

Świetny pomysł na utwór, brzmienia gitary cudne. Melodyjnie jest chwytliwie. Te przejścia rytmiczne w ala psytrance - trafione, wychodzenie poza schematy zawsze na plus. Nie podoba mi się natomiat bass przy zmianie tonacji, na głównej tonacji gra czyściutko z kickiem, potem jakby albo się za bardzo wybijał albo za bardzo dudnił, nie wiem jak to określić. W późniejszym etapie utworu gdy wchodzi taki resonujący pad, mógłby być bardziej skompresowany.

Najenergiczniejszy riff, który się przeplata z tymi "wolniejszymi", przypomina mi złote czasy słuchania Dj Mango - Eurodancer :E.

Pomysłowo na 5, wykonanie na 4 - czyli takie 4.5 - zostaje 5, bo jednak bardziej cenie pomysł na track i wychodzenie poza schemat niż sprawy techniczne.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - piral - 1.08.2017

Słuchałem wczoraj, ale dla pewności przesłuchałem jeszcze dziś. Nawet mi się podoba, przede wszystkim sam pomysł, niewątpliwie powiew świeżości. Technicznie dobrze moim zdaniem, In-Tegral wyżej napisał o tym basie i na moje ucho też tak jest. Możliwe, że najbardziej podobają mi się zmiany tempa. :D


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Recoil83 - 1.08.2017

Witam, świetne te gitary, dawno nie słuchałem takiej muzyki, 0:50 kojarzy mi się pomiędzy Trance i Niemieckim Happy Hardcore, ale spójnie to brzmi w wykonaniu gitary, często zmieniasz motyw, 2:35 dupstepowo przez chwilę, 3:40 industrialnie, ogólnie ciekawe podejście do łączenia różnych gatunków muzyki za pomocą gitary, całość brzmi płynnie, także nie odczuwam tego za bardzo, ode mnie 5.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Stroke - 1.08.2017

Bardzo szanuję próbę łamania schematów-wymaga to dużego zaangażowania czasowego i serducha. Ja się jednak z przedmówcami nie zgodzę, nie chwyciło mnie to w ogóle, szczególnie pod względem melodyjnym, a warstwa techniczna też daleka od doskonałości. Życzę wytrwałości i powodzenia w dalszych próbach! Pozdro


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - qnebra - 1.08.2017

Bardziej bym się skłaniał ku twierdzeniu, że to rockowy utwór próbujący ubierać na siebie fatałaszki stylu trance. Przy czym mam z tym utworem problem, jakby mi czegoś w nim brakowało, brzmi to jak taka suita Frankensteina trochę.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Mat.Mor.Raw - 1.08.2017

(31.07.2017, 22:23)Castiel napisał(a): Przejście do break'a w okolicach 1:22 wybija mnie trochę z klimatu.

I tak ma właśnie wybijać z klimatu, żeby wprowadzić urozmaicenie.

(1.08.2017, 12:33)In-Tegral napisał(a): Melodyjnie jest chwytliwie.

Zależało mi właśnie na melodyjnym, chwytliwym, ale też niebalnalnym temacie, który będzie się przewijał w wariacjach przez cały utwór.

(1.08.2017, 12:33)In-Tegral napisał(a): Te przejścia rytmiczne w ala psytrance - trafione

Słuszne spostrzeżenie, nasłuchałem się sporo psy tansu ostatnio.

(1.08.2017, 12:33)In-Tegral napisał(a): wychodzenie poza schematy zawsze na plus.

Nie potrafię inaczej, moje traki muszą wychodzić poza schemat.

(1.08.2017, 12:33)In-Tegral napisał(a): Nie podoba mi się natomiat bass przy zmianie tonacji...

No cóż... za to cieszę się, że nie przyczepiłeś się do brzmienia stopy, a tego się raczej po tobie spodziewałem. ;) Dodam, że od strony harmonicznej dzieje się dużo w partii gitary, i ciężko było mi to zgrać z basem, dlatego musiałem trochę uprościć bas, a stąd czasem pojawiają się drobne dysonanse, które z premedytacją zostawiłem tak jak są.

(1.08.2017, 12:33)In-Tegral napisał(a): W późniejszym etapie utworu gdy wchodzi taki resonujący pad, mógłby być bardziej skompresowany.

Świetny pomysł, nie wpadłem na to, żeby dać kompresję na pad, muszę zapamiętać na przyszłość.

(1.08.2017, 13:13)piral napisał(a): Nawet mi się podoba, przede wszystkim sam pomysł, niewątpliwie powiew świeżości.
Możliwe, że najbardziej podobają mi się zmiany tempa. :D

Tak się spodziewałem, że jednym zmiany tempa i wychodzenie za schemat będą przeszkadzać, a innym się spodobają;)

(1.08.2017, 16:27)Recoil83 napisał(a): 0:50 kojarzy mi się pomiędzy Trance i Niemieckim Happy Hardcore,

Słusznie, nasłuchałem się ostatnio dużo starego i nowego Scootera ;)

(1.08.2017, 16:27)Recoil83 napisał(a): spójnie to brzmi w wykonaniu gitary, często zmieniasz motyw, 2:35 dupstepowo przez chwilę, 3:40 industrialnie, ogólnie ciekawe podejście do łączenia różnych gatunków muzyki za pomocą gitary, całość brzmi płynnie, także nie odczuwam tego za bardzo

Niby gram na gitarze, ale jednak częściej niż rock/metal słucham elektroniki, drum and bass, breakbeat, jungle, psy trance, techno, ogólnie pojęty EDM a nawet pop i r&b. Więc siłą rzeczy te style przenikają do mojej gitary.

(1.08.2017, 16:56)Stroke napisał(a): Bardzo szanuję próbę łamania schematów-wymaga to dużego zaangażowania czasowego i serducha

Childish Pepe

(1.08.2017, 16:56)Stroke napisał(a): Ja się jednak z przedmówcami nie zgodzę, nie chwyciło mnie to w ogóle, szczególnie pod względem melodyjnym, a warstwa techniczna też daleka od doskonałości.

Pepe
szacunek za szczerą opinię, spodziewałem się, że nie każdemu podejdzie taka koncepcja transu.

(1.08.2017, 21:08)qnebra napisał(a): Bardziej bym się skłaniał ku twierdzeniu, że to rockowy utwór próbujący ubierać na siebie fatałaszki stylu trance.

Masz sporo racji, bo to miał być czysty progressive metal na gitarę, bas i perkusję akustyczną... ale się nasłuchałem za dużo Tiesto "Adagio for Strings" i zmieniłem zdanie ;)

(1.08.2017, 21:08)qnebra napisał(a): Przy czym mam z tym utworem problem, jakby mi czegoś w nim brakowało, brzmi to jak taka suita Frankensteina trochę.

Suita Frankensteina, bo ostanio trochę niedogolony chodzę, to może być przyczyną... ;)

Cytat:Gitara bardzo ładnie brzmi,mix jest czysty...
brzmienia gitary cudne...
świetne te gitary, dawno nie słuchałem takiej muzyki...

Bardzo mnie cieszą wasze komentarze na temat gitary, bo to najtrudniejszy element całej układanki.
Zacząłem na poważnie pracować nad tym kawałkiem dopiero jak uzyskałem satysfakcjonujące brzmienie gitary. Większość riffów powstała już 2 lata temu, ale nie mogłem wykręcić odpowiedniego brzmienia. Dopiero mnie olśniło, żeby przed przesterem dać filtr górnoprzepustowy, odciąć brudne basowe częstotliwości, a do tego dać LFO na filtrze dolnoprzepustowym, żeby brzmienie zaczęło transowo pływać.

Dodatkowo, starałem się włożyć jak najwięcej emocji podczas nagrywania. Stąd też zmiany tempa, które odzwierciedlają dynamikę gry. Raczej korygowałem siatkę tempa o +/- kilka BPM, żeby dostosować bit do oryginalnego nagrania gitary, niż odwrotnie.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - KBK - 4.08.2017

Bardzo ciekawe połączenie :) Od dawna chodziło mi po głowie połączenie Trance z żywymi instrumentami. W przypadku gitary jest jeden problem, bo gdy słuchacz zacznie odkrywać kwintesencję brzmień wiosła dojdzie do wniosku, że perkusja z samoli brzmi zbyt "słabo" - prxynajmniej ja mam takie odczucia ale oczywiscie to tylko takie spostrzezenie bo calosc wyszla ci naprawde swietnie! Miks naprawde czysty, gitara ma moc wszystko jest ok. Takiego trance'u az milo sie skucha. 5/5.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Shabboo Harper - 5.08.2017

Hey Mat, jeśli pozwolisz, dziś ode mnie krótko: nie przekonuje mnie Bass; "coś jest nie tak" (w głównych melodiach, czasem, przewodzi w P kanale); nadto gitara nie zawsze "klei się" z Bit'em. Aranż jest swoisty, wyrazisty; z pewnością oryginalny; jednakże, według mnie, zbyt "rozdarty w poszczególnych wariacjach". Brakuje mi "w tym wszystkim" jakiejś konkretnej przypowieści (?) w palecie obecnych niezgorszych acz (jak słusznie dostrzegł Krystian) niezbyt mocarnych perkusjonaliów. Takowy melanż jest świetnym projektem typu... Guitar Sound Experiment Track. Bezsprzecznie szanuję Twój koncept i wszelkie intencjonalne "pierwiastki", o których piszesz powyżej. Miks klarowny; projekt śmiały. Beer


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Xorbolanid - 7.08.2017

Brzmi jak trance robiony na FL-u trójce :P

Czuć klimat z tamtych lat (czytaj - 90'). Sam nie wiem czego się przyczepić, fajny klimat. Sam nie mam jak tego odsłuchać, słuchałem na zwykłych słuchawkach za 20 euro. Całkiem to brzmi +.

Czy ty nie masz tej samej gitary co ja? Ibanez SA120.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - OProject - 7.08.2017

Na plus zasługuje wykorzystanie gitary, również melodycznie jest ciekawie choć w pewnych momentach inaczej bym poprowadził melodie.
Widać że bardziej skupiłeś się tutaj na gitarach, Trance jest trochę mniej wyczuwalny, używanie gitary w utworach elektronicznych nie jest nowością (np. Fusion 808 - Dance, Hennes & Cold - Sound of Rock) jednak w twojej produkcji czuć że jesteś obyty z gitarą i potrafisz wykorzystać ją w większym stopniu niż w wymienionych utworach.
Jeżeli chodzi o sounddesign to myślę że bass można by bardziej urozmaicić dodając kolejne warstwy lub więcej efektu distortion, lub inaczej ustawić eq.
Miks dobry, jasny jednak jak wyżej pisałem bass trochę odstaje od reszty.

Podsumowując utwór przyjemny w odbiorze, stanowi dobrą odskocznie od klasycznej syntezatorowej elektroniki.
Za mniej typowy pomysł na utwór, umiejętność gry na gitarze i produkcji 5/5


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Knifeman - 7.08.2017

Kompletnie nie znam się na gitarze, brzmi dobrze tak jak powinna brzmieć, może tylko dałbym jej mniej przestrzeni bo dominuje nad wszystkim, synthów nawet nie poczułem, odnosząc się do coverartu to gitara ściągnęła dla siebie całą kołdrę a synth leży na krańcu łózka.

1:14 i dalej w utworze, nie lubię tak dyrastycznych zmian tempa, "zapowiedz" lub płynnie przejdź kolejnym razem jeśli chcesz dogodzić moim uszom XD

Całości słucha się świetnie, byłbym nawet skłonny słuchać tego na co dzień (co rzadko mogę powiedzieć o utworach z forum). Idea idealnego połączenie niezbyt wyszła ale nie ma to dla mnie większego znaczenia bo utwór jest naprawdę udany.

5/5


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Mat.Mor.Raw - 9.08.2017

Dzięki Wam za kolejną porcję recenzji i cenne uwagi odnośnie basu, perkusji i aranżacji. Do przemyślenia na przyszłość ;)

(4.08.2017, 23:55)KBK napisał(a): gdy słuchacz zacznie odkrywać kwintesencję brzmień wiosła dojdzie do wniosku, że perkusja z samoli brzmi zbyt "słabo"

Ja odwrotnie. Mam takie odczucia jak słucham normalnego rock/metalu, gdzie talerze i snare zagłuszają stopę i tom tomy. Słychać jeden wielki nieznośny szelest. Właśnie dlatego poszedłem w podkład elektroniczny, gdzie można bardziej wyeksponować pulsujący beat.

(4.08.2017, 23:55)KBK napisał(a): Miks naprawde czysty, gitara ma moc wszystko jest ok. Takiego trance'u az milo sie skucha.
Childish Pepe

(5.08.2017, 0:51)Shabboo Harper napisał(a): nadto gitara nie zawsze "klei się" z Bit'em.
Jest to efekt zamierzony, zależało mi, żeby to podkład dopasował się do gitary, a nie odwrotnie. Ma być słychać, że to jest nagrane na prawdziwej gitarze, ze zmienną artykluacją, a nie sklejone z sampli. Jest to trochę pójście pod prąd w muzyce tanecznej, wiem ;)

(5.08.2017, 0:51)Shabboo Harper napisał(a): Aranż jest swoisty, wyrazisty; z pewnością oryginalny; jednakże, według mnie, zbyt "rozdarty w poszczególnych wariacjach".
A to dobrze, że tak to czujesz. Wolę tak, niż miałabyś powiedzieć, że jest monotonnie ;)
Zmiany tempa i nagłe "zwroty akcji" to z kolei inspiracje prog metalem, ale też hardstylem i próba przemycenia tych niecnych praktyk do gatunku trance.

(5.08.2017, 0:51)Shabboo Harper napisał(a): Takowy melanż jest świetnym projektem typu... Guitar Sound Experiment Track.
Niewątpliwie Beer

(5.08.2017, 0:51)Shabboo Harper napisał(a): Bezsprzecznie szanuję Twój koncept i wszelkie intencjonalne "pierwiastki", o których piszesz powyżej. Miks klarowny; projekt śmiały. Beer
Childish Pepe

(7.08.2017, 17:17)Xorbolanid napisał(a): Brzmi jak trance robiony na FL-u trójce :P Czuć klimat z tamtych lat (czytaj - 90').
Nigdy nic nie zrobiłem w FL-u xD
Tym razem zostawiłem trakery i nagrałęm to w Zynewave Podimum :P

(7.08.2017, 17:17)Xorbolanid napisał(a): Czy ty nie masz tej samej gitary co ja? Ibanez SA120.
nope, 16 letnia Yamaha ERG 121 :P

(7.08.2017, 18:00)OProject napisał(a): Widać że bardziej skupiłeś się tutaj na gitarach,
[...] w twojej produkcji czuć że jesteś obyty z gitarą i potrafisz wykorzystać ją w większym stopniu niż w wymienionych utworach.
Dzięki, że zwróciłeś uwagę. Zależało mi na tym, żeby gitara nie była charczącą plamą dźwiękową, ale żeby pełniła rolę transowego lead'a i arpa, żeby było słychać pojedyncze dźwięki, melodię, artykulację...

(7.08.2017, 18:00)OProject napisał(a): utwór przyjemny w odbiorze, stanowi dobrą odskocznie od klasycznej syntezatorowej elektroniki.
Cel osiągnięty :E

(7.08.2017, 22:45)Knifeman napisał(a): dałbym jej (gitarze) mniej przestrzeni bo dominuje nad wszystkim, synthów nawet nie poczułem,
miała dominować, bo inaczej zniknęłaby w aranżacji, syntezatory są tutaj świadomym backgroundem

(7.08.2017, 22:45)Knifeman napisał(a): odnosząc się do coverartu to gitara ściągnęła dla siebie całą kołdrę a synth leży na krańcu łózka.
xD

(7.08.2017, 22:45)Knifeman napisał(a): 1:14 i dalej w utworze, nie lubię tak dyrastycznych zmian tempa, "zapowiedz" lub płynnie przejdź kolejnym razem jeśli chcesz dogodzić moim uszom XD
Trochę sponiewierania tempa nie zaszkodzi. A zawsze możesz posłuchać Epic Sax Guy 10 hours, jak nie chcesz być zaskakiwanym :E

(7.08.2017, 22:45)Knifeman napisał(a): Całości słucha się świetnie, byłbym nawet skłonny słuchać tego na co dzień

Nawet jeśli coś tam czasem niedomaga w produkcji lub pojedynczych brzmieniach, dla mnie najważniejsze jest jeśli od początku do końca można tego posłuchać z przyjemnością. Dzięki wielkie :)


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Shutara - 1.09.2017

1:28 mnie kupiło :)
Całość bardzo pomysłowa, solidnie wykonana - ciekawie się słucha, pomimo sporego kontrastu perkusji/gitary.


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - wlewandowsky - 19.11.2017

opinia laika słuchającego dużo trance ;] generalnie bardzo fajnie wszystko gra tylko jak dla mnie bass mógłby być troche niżej ;] gitarka świetnie gra. bardzo ciekawe połączenie, choć mogłoby się dziać troszkę więcej jeśli chodzi o przejścia ;] jak się słucha to brzmi jak próba połącznie progressive z psy ;] jak odpaliłem to odrazu mi się przypomniał kawałek Roberta Vadneya - Hopeless Romantic ;]


RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Mat.Mor.Raw - 3.12.2017

Po kilku miesiącach kawałek wreszcie doczekał się teledysku ;)
Video zmontowane z 3 pełnych nagrań live z różnych ujęć kamery.




RE: Mat Mor Raw - Machine Love Story - Shabboo Harper - 4.12.2017

Hmmm... w kolorze blue ;D. Video jest. Mateuszu, gratuluję Ci (!). Wszelako całość (wizualnie) prezentuje się krztynę powtarzalnie, pasywnie; w efekcie nużąco. Również tło (obrazu) nie zachwyca ;(. Jeśli wolno mi nieśmiało "rzec" to mój (kobiecy) zmysł wzroku oczekiwałby czegoś odmiennego... ^^