CLASSICAL Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - Wersja do druku +- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl) +-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum) +--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum) +--- Wątek: CLASSICAL Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom (/temat-classical-sylwester-faustmann-pinefrost-tower-yngol-s-doom) |
Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - PureInstinct - 30.12.2017 Przejście z FL Studio do Cubase było dosyć toporne, ale zaowocowało krótką serią dwóch pierwszych utworów inspirowanych całą mitologią, historią, czyli tzw. lorem w grach The Elder Scrolls. Dużo nordów, śniegu i dramatu xD Miłego słuchania PS. Wersje na Youtube zawierają w tle odgłosy atmosfery. Pinefrost Tower Yngol's Doom RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - Plague - 6.01.2018 Pinefrost Tower - piękny utwór, pięknie wszystko malowane dźwiękami. Wszystko spójne o wzniosłym, bajkowym klimacie. Dowód na to, że nawet w domowych warunkach można tworzyć klimatyczne soundtracki. Yngol's Doom - podoba mi się moment kiedy śpiewa chór - jest taki wzniosły, potężny. Bardzo dobry aranż, prowadzony subtelnie i z wyczuciem. Możesz napisać skąd używasz brzmień: wtyka, soundfonty? RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - chafer - 15.01.2018 Świetne, klimatyczne i dobrze zrealizowane. Bardzo ładnie płyną obie melodie. Mam kilka uwag: Finefrost Tower 2:28 - 2:58 - za dużo dysonansów, melodia bardzo się rwie, poszczególne dźwięki za szybko się kończą i zaczynają. Bardzo ten fragment nie pasuje do całości. po 3:00 jeden instrument gra bardziej na lewym kanale, co szczególnie razi, gdy gra sam. Yngol's Doom Głównie brakuje mi motywu przewodniego i większej spójności? Nie chcę, żeby to zabrzmiało zbyt ostro bo to bardzo dobrze, że utwór jest różnorodny i jest po prostu dobry, ale z mojego punktu widzenia kulminacja utworu przypada w okolice 2:20, przez co dalsza część wydaje się niepotrzebna... szczególnie, że nic już podobnego o takim natężeniu w utworze nie występuje. Ma to skutek uboczny taki, że po wysłuchaniu utworu nie miałem ochoty do niego wrócić. Aby utwór był bardziej spójny i skłaniał do ponownego odsłuchania sugeruję uspokojenie fragmentów wokół drugiej minuty lub przeniesienie tego fragmentu bliżej końca. Ale to są naprawdę pierdoły i drobne uwagi Ode mnie 5! RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - PureInstinct - 17.01.2018 (6.01.2018, 10:39)Plague napisał(a): .. Możesz napisać skąd używasz brzmień: wtyka, soundfonty? Przepraszam za późną odpowiedź, ale bardzo dziękuję Plague za Twój komentarz, jest mi niezmiernie miło, że utwory podobają się Brzmienia generalnie to wtyczki, głównie wygląda to tak: 1. Wszystkie strunowe to Garritan Orchestral Strings z dość dużym pogłosem od Valhalli, którzy zawsze używam, by 'upłynnić' artykulację przy legato i wydobyć ciut więcej z brzmienia, gdyż jest to dosyć średnia półka, jeżeli chodzi o sample. 2. Chóry również Garritan z serii GPO, natomiast w Yngol's Doom użyłem także Wotan Choir od Strezov Sampling, bo jest po prostu za****sty 3. Woodwinds, to standardowo Cinesamples, również z pogłosem, by tutaj jednak trochę przykryć błędy tychże sampli. 4. Reszta, jak perkusjonalia i dęte blaszane to standard Orchestral Essentials od Native Instruments. Dziękuję Tobie jeszcze raz za odsłuch i opinię (15.01.2018, 22:51)chafer napisał(a): 2:28 - 2:58 - za dużo dysonansów, melodia bardzo się rwie, poszczególne dźwięki za szybko się kończą i zaczynają. Bardzo ten fragment nie pasuje do całości. Totalna racja, chciałem poeksperymentować z akordami zawieszonymi, by ulga przychodząca z pierwszym akordem harfy, była jeszcze większa - najwidoczniej przegiąłem Z panoramowaniem stereo to już mój błąd miksu, nie okiełznałem wszystkiego, tak jak chciałem do końca, dobry słuch! A co do Yngol's Doom, to również był to eksperyment odnośnie zbudowania wielu kontrastów w kompozycji, by przekazać jeszcze lepiej emocje i je mocniej zróżnicować (w sensie napięcie, ulga). To również była próba, być może według ciebie również nie do końca udana Bynajmniej, dziękuję Tobie Chafer za obszerny komentarz i wychwycenie tych błędów, dużo z tego wyniosłem. Dziękuję RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - Mocade - 18.01.2018 Lubię Twoje podejście do Fantasy. Pinefrost Tower to czysty klimat godny najwyższej oceny. Jeśli miałbym ocenić Yngols Doom jako czyste OST bezpośrednio pod grę, to 1:50-2:05 potężna perfekcja, jednak myślę że już od tego momentu powienieneś schodzić w stronę spokoju, ponieważ od 2:05-2:20 chór trochę za bardzo się wzniósł, przez co uwaga od przypuszczalnej gry zostałaby odwrócona co z kolei nadszarpnęłoby jej imersję. Oczywiście oceniam z perspektywy samego gameplaya bo jako osobna ścieżka prezentuje się znakomicie, można by ją podłożyć np. pod odpowiednio dopasowaną animację. Tak czy owak masz mój głos w top7. A można zapytać co skłoniło cię do przejścia na innego dawa? Pozdrawiam. RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - Shabboo Harper - 21.01.2018 Sylwku, inspiracja przezacna; kreacja Twych dzieł godna afirmacji. Rozpostarłeś "wachlarz" pięknolicych nut, pełnych czaru, cudowności; gdzie stoickość splata się z melancholią; gdzie smutek przeistacza w siłę. Cierpliwość nut; czułość tudzież powaga owych graniczy niemalże z maestrią... I pomimo paru drobnych niedociągnięć : "Pinefrost Tower (Skyrim lore inspiration)" cechuje deficyt "góry" niektórych instrumentów (szczególnie Strings'ów) czy też obecność rezonacji; z kolei w "Yngol's Doom (Skyrim lore inspiration)" separacja krztynę "kaleczy" pełny wydźwięk tematu, nadto aranż jawi się eklektycznie (bez przewodniej myśli)... pozwolę sobie "rzec", iż misternie uchwyciłeś emocje "kreśląc" przez eteryczne tony (Piano/Harp), przez niebosiężne chóry, przez potężnie heroicznego "ducha" (Tom'y/Brass'y) diadę szlachetnych pejzaży... PS. Szczerze gratuluję Ci #1 w Top7 grudnia. RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - PureInstinct - 21.01.2018 (18.01.2018, 23:05)Mocade napisał(a): ...A można zapytać co skłoniło cię do przejścia na innego dawa? Dziękuję bardzo szczerze, Mocade Odpowiem na twoje pytanie w ten sposób, że Flstudio mimo nowej oprawy graficznej - był dla mnie bardzo toporny. Kwestie automatyzacji, modwheela, gdzie jako kompozytor do każdego najmniejszego instrumentu używam tego - w FLu po prostu robił się syf, a do tego program utrudniał korzystanie z nich. W Cubase odwrotnie, automatyzacje od początku są świetnie zaprojektowane, a do tego po wrzuceniu instrumentu od razu mamy dostęp do modwheela w tym przypadku odpowiadający za ekspresję instrumentu! Dla mnie to był już wystarczający powód, by się przenieść Reszta rzeczy, to już po prostu wygoda i komfort środowiska mocniej nastawionego na bardziej kompozytorski, niżeli producencki (FL studio) styl. Dziękuję ślicznie za Twój głos, Mocade i opinię (21.01.2018, 4:30)Shabboo Harper napisał(a): Sylwku, inspiracja przezacna; kreacja Twych dzieł godna afirmacji. Rozpostarłeś "wachlarz" pięknolicych nut, pełnych czaru, cudowności; gdzie stoickość splata się z melancholią; gdzie smutek przeistacza w siłę. Cierpliwość nut; czułość tudzież powaga owych graniczy niemalże z maestrią... ... Szczerze gratuluję Ci #1 w Top7 grudnia. Aniu, kochana Aniu, masz świetny zmysł do odczuwania i definiowania w prosty sposób emocji w muzyce, dziękuję Tobie bardzo, jak zawsze zresztą, za ten wnikliwy komentarz. Dziękuję również za uwagi co do miksu, bo zawsze wyciągam dużo z tego i nie zawsze i tak jest idealnie, haha PS. A samą Topką jestem bardzo mile zaskoczony, nie spodziewałem się niczego, gdy wstawiłem te utwory Dzięki! RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - sylwia994 - 12.06.2018 Jakie to przyjemne od pierwszych dźwięków! Świetny klimat RE: Sylwester Faustmann - Pinefrost Tower & Yngol's Doom - Neo - 6.09.2018 Witaj ;] no no! rewelacyjnie mysle, ze mocno przemyslana strategia, albo juz doswiadczenie to czyni od tak i co za dokladnosc/drobiazgowosc BRAVO! po wysluchnaiu innych takze Twoich dzieł wyobrazilem sobie Ciebie np. w produkcji "Gry o Tron" jak efektywnie stymulujesz widzow umysly/percepcje :P Niebezpieczny jestes! mysle, ze w dobrym tego slowa znaczeniu! Poza tym Wnetrze to masz chyba jak Gabka? tzn. idac przez zycie nie popuscisz prawie zadnej kropli inspiracji - oczywiscie najlepiej, aby byla tak czysta/krysztaliczna jak nieskazona woda w widoku, lecz niestety... ale tak latwo jak i w zyciu nie ma. Dzieki wielkie za te Twory jak i inne! |