MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
OTHER Fuck The Cold - I Put A Spell on you - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Archiwum (https://musicproducers.pl/forum-archiwum)
+--- Wątek: OTHER Fuck The Cold - I Put A Spell on you (/temat-other-fuck-the-cold-i-put-a-spell-on-you)



Fuck The Cold - I Put A Spell on you - denial3 - 5.03.2018



słowo od eror: otóż to ten utwór co jest tutaj grany!
słowo od trocky: zgadzam się z przedmówcą.


RE: Fuck The Cold - I Put A Spell on you - chrisB# - 6.03.2018

Po ostatnim twym walku myslalem ze juz gorzej nie moze byc. Ale widac mylilem sie. Ten numer jest masakryczny w miksie. Zalew fabrycznych dzwiekow bez ladu i skladu w reverbie. Wokalnie koles cos tam probuje dospiewac ale co z tego kiedy numer jest jednym wielkim poglosem. Cholernie meczy. Sorki ja nie rozumiem i nie kupuje takiej awangardy. A nawet jesli masz juz taki styl to chociaz pracuj nad miksem zeby bylo to jakos strawne a nie odstraszalo. Cwicz cwicz cwicz. Pozdrawiam.


RE: Fuck The Cold - I Put A Spell on you - Plague - 11.03.2018

Szkoda że mix nie jest lepszy, bo mogłoby być ciekawie i klimatycznie. A wokal nagrany jakby mikrofon był w jednym końcu pokoju a wokalista w drugim :)


RE: Fuck The Cold - I Put A Spell on you - YouGotMe - 11.03.2018

Cześć ! Bardzo fajne instrumenty momentami i ich wariacje na przykład ten sax jest extra albo te plucki od 1:11. Misz masz dźwięków jest sporawy i momentami przytłaczający, ale faktycznie jak koledzy wyżej piszą trzeba tutaj trochę posprzątać w mixie. Szkoda że ten wokal nie jest nagrany jak należy bo charakter głosu i barwa bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam !


RE: Fuck The Cold - I Put A Spell on you - Shabboo Harper - 15.03.2018

Hmmm... po "Home" to kolejny sui generis pastisz... ;D "I Put A Spell On You" jest jednym z tych standardów, które uwielbiam. Kiedyś odkryłam wersję Bryan'a Ferry z cudnie sensualnym Bass'em; pięknym Groove'em. Niedościgniony to Cover... Wasza przeróbka jest niepospolita; z "odurzonym" Sax'em; z "półprzytomnym" kontrabasem; z kolażem ściśle nieokreślonych, "szpetnych", "pokręconych" barw. Wokal i błyskotliwy i osobliwy w takowej emocjonalnej interpretacji. Wszystko "przesiąknięte cierpieniem, marazmem". Jakiś zamysł w tym istnieje. Wszelako, z miksem jest gorzej. Owszem, o ile takowy projekt z silnym rysem Industrial Progressive Electronic Music jest nietypowy i trafi do nielicznych (to oczywiste), o tyle trudno jest bronić utworu gdy technicznie nie prezentuje się godziwie ;(. Reverb traktuję jak "coś" intencjonalnego; niemniej większość tonów jest "niedopieszczona" i chaotyczna w swej "gęstości" przez co "przytłacza" głos Trocky'iego (kojarzę Go z wcześniejszego "Secretly" ;)). Miłoszu, aż żal, bowiem koncept jest niekiepski... ^^