Electro Altumitem - Ytyo vools

Klimatycznie zwłaszcza w break'u. Naprawdę super, myślę, że niejeden chciałby takie robić, bo to już drugi taki fajny break u Ciebie. Aranżacja jako taka jest dobra, ale nie wiem czy przy tym poziomie pewnych elementów i ich natężeniu nie zostało to trochę przekoloryzowane, a odbiór przeinaczony.

Moim zdaniem takie najpoważniejsze problemy w tym nagraniu to brak jakiejś szerszej dynamiki w częściach zwanych "build-up".

Moje konkretne uwagi do tego nagrania na minus:

Zgrałem kawałek tego nagrania i po potraktowaniu pewnych częstotliwości equalizerami zabrzmiało inaczej, pojawiła się pewna dynamika [przynajmniej na wykresach bo wcześniej była tylko walka o miejsce i totalna ściana dźwięku] jednak tego przesterowania nie da się pozbyć w taki sposób ale brzmi na bardziej zrównoważone i co najważniejsze pewne drażniące częstotliwości zostały usunięte.

[Obrazek: Gold.jpg]

Widać różnice ?

Jeśli chcesz to podeśle ten przeefektowany fragment - to sobie porównasz. Zrobisz tak, aby brzmiało w ten sposób. Zdejmiesz mocy z basu [poziom głośności] i trochę mu zawęzisz i obniżysz pole w EQ i będzie super. Odrobinę też średnich i wysokich w dół dałem. 4070 Hz musiałem usunąć do połowy i znikł nieprzyjemny przydźwięk. Przyznam, że mam też problem z tymi wokalami niektórymi czy one pasują tonacją. Możliwe że jakiś kompresor albo limiter miażdży nagranie - tak też po wykresach sądzę, bo jest utrzymywany poziom i poza niego nie wyskakuje wykres.

Proszę sobie posłuchać i zgrać kawałek i popatrzeć na parametry, jak tu wszystko pięknie słychać. Wokal, bas i DYNAMIKA. Wokal został tu na pierwszym miejscu. Narzędzia od masteringu nie zniszczyły nagrania, a jedynie podkreśliły, że jest doskonałe. Proszę spojrzeć na dynamikę pod kreską limitera. U Ciebie tego nie ma. Dlatego należy patrzeć i SŁUCHAĆ profesjonalnych nagrań referencyjnych i próbować zbliżyć się choć w jakimś stopniu na ile to możliwe do doskonałości.

Tutaj nie stosowany jest limiter w takim rozumieniu jak się powszechnie uważa czyli w sensie w którym tak wszyscy głęboko wierzą że sprawi im super brzmiący kawałek bo nie pozwoli na przekroczenie 0db albo podniesie dźwięk do poziomu komercyjnego. Nieumiejętne korzystanie z tych narzędzi przynosi odwrotne od zamierzonych skutki. Tutaj ktoś zadał sobie trudu aby dynamika w nagraniu była najważniejsza. Również proszę zgrywać, patrzeć na wykres, (który jest uwolniony i nie widać "zapory"), słuchać, porównywać, uczyć się i wyciągać wnioski na przyszłość.

Tak wynika również z moich obserwacji, albo to sprawka limitera efekt ten sam. Tam brak niestety dynamiki, a sam dźwięk jest nieprzyjemny, jego natężenie jest na tylko silne, że reszta ginie. Ostatecznie sprowadza się to do błędnego zastosowania narzędzi i miksu, który należy ponownie przeprowadzić po uprzednim zastosowaniu naszych wskazówek.

Jeszcze zauważyłem dziwne odcięcie wysokich tonów. Nie wiem czy to wina kompresji czy ustawień EQ kompresorów itp. Również i to proszę sprawdzić. Parametric EQ2 w tych rejonach nie wykazuje żadnej aktywności - być może efekt kompresji do MP3