MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Kierunek marzeń - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Wasze początki (https://musicproducers.pl/forum-wasze-poczatki)
+---- Wątek: Kierunek marzeń (/temat-kierunek-marze%C5%84)

Strony: 1 2 3


RE: Kierunek marzeń - Dymek - 8.02.2015

Ciekawa lektura... Ja nie pamiętam na jakim programie zaczynałem ale pamiętam ,że wtedy(nawet nie wiem który to był rok:P ale chyba jakoś 2006-8)miałem pierwszy jakiś stary komputer i podłączony do niego głośnik z kartonowej obudowy bo nie miałem takiej kolumny żeby go wstawić i codziennie rano z zapałem wstawałem i po cichu wsłuchując się w głośnik ,żeby nikogo nie obudzić układałem linię basowe:) po jakimś czasie jak czyściłem twardziela bo było mało pamięci to przez przypadek usunąłem jakieś pliki systemowe i zonk na drugi dzień włączam a on nie działa! Chyba z tydzień walczyłem aby go przywrócić do życia ale bez skutku:( i tak oto przez własną głupotę miałem przerwę aż do 2012 kiedy to kupiłem sobie laptopa najpierw było jaranie się grami a potem przypomniałem sobie o programie w którym kiedyś robiłem muzykę,ale nie miałem wtedy neta więc klops...Dopiero po podłaczeniu do internetu kilka miesięcy później szukałem w necie jakiegoś programu do tworzenia i też był eJay:) virtual DJ i na końcu znalazłem FL'a i tak do dziś go używam:) Prawdę mówiąc miałem porzucić tworzenie bo od kilku miesięcy nie mogę stworzyć żadnego kawałka do końca więc uznałem ,że to nie ma sensu ale i tak co jakiś czas siadam na fl'a sfrustrowany i nie mogę się wyrwać ze szpon tworzenia:P dzięki ostatnim wersom tekstu Kay'a postanowiłem się jednak nie poddawać i dalej walczyć aby skończyć choć jeden kawałek;) Dzięki Kay!


RE: Kierunek marzeń - MNSN - 9.07.2015

Początki z fruity loop metodą prób i błędów, skąd ja to znam. Osobiście rzadko byłem zmuszony korzystać z tutoriali. Co do gier to ja odstawiłem gry zastępując je tworzeniem muzyki - przyszedł poprostu czas,kiedy stwierdziłem że gry nie są konstruktywne i nie przynoszą mi satysfakcji - owszem mogą wiele nauczyć,ale co kto lubi :)
Hah,ja do tej pory nie wiem co to jest audio clip ! technicznie jestem lewy,wszystko robię intuicyjnie.
W czasie,kiedy nie miałeś neta na pewno tworzyłeś - w swojej głowie. Nie mając styczności tak jak napisałeś ze światkiem muzycznym od strony produkcji człowiek wpada na bardzo indywidualne i wyjątkowe pomysły. Mówią,że brak kontaktu z ludźmi nie rozwija,a jednak próbując coś tworzyć samemu żyjąc w swoim muzycznym świecie robisz coś wyjątkowego i jest to jedyne w swoim rodzaju,nawet jeżeli po latach odkryjesz podobnie brzmiące kawałki w necie .
Wcale nie byłeś głupi pokazując światu swój pierwszy utwór. Kiedy ja zrobiłem to samo posypały się śmiechy, każdy mówił żebym wrócił z tysięczną wersją albo dał sobie spokój. Jakaż to była satysfakcja,kiedy te same osoby napisały mi po jakimś czasie "masz talent chłopcze" albo "robisz niesamowite postępy" . Mamy wiele wspólnego,to zrównanie z ziemią dlatego dało CI jakoś do myślenia,bo kochasz muzykę i wjechali Ci na Twoją wartość.
Trzynaście utworów od 2011 do 2012? Cóż za zawrotne tempo,ja to dłubałem i dłubałem pare miesięcy nad jednym kawałkiem nawet,ale może to dlatego że po pierwsze jestem leniem a po drugie byłem bardzo niepewny tego co robie . Uznaję zasadę nic na siłe.
"To był jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Mam gdzieś, że ten label jest nieznany. Mam gdzieś, że jest mały. Mam to wszystko gdzieś. Jakaś wytwórnia jest mną zainteresowana! Nic mi więcej nie potrzeba. Po prostu czułem szczęście. Wielkie szczęście."
Piąteczka stary! Miałem identycznie. Wmawiałem sobie,że robię muzykę tylko dla siebie,ale jak już ktoś się zainteresował poczułem niewyobrażalne szczęście. Szkoda tylko, że usuwałem każdy plik projektu i kilka utworów mam tylko w mp3 - dwie wytwórnie zachwalały materiał,ale nie pozwoliły sobie na wydanie go ze względu na jakość :( W rezultacie wypuściłem "self-released" .
Przyjemnie się czytało, wszystkiego dobrego i powodzenia !


RE: Kierunek marzeń - qnebra - 9.07.2015

Jakby to powiedzieć. Na razie sobie po prostu tworzę, bo to lubię. Żadne tam szlachetne historie, tylko po prostu zwykłe lubienie dźwięków i tego co one sobą niosą. Kwestia labelu? Na razie nie spoglądam w ich stronę, raz że nie robię niczego co by im odpowiadało, dwa to nie widzę miejsca na swoją twórczość. Po prostu. Taka depresja swego rodzaju. Nie ma się z kim podzielić swoimi wątpliwościami, z kim porozmawiać o muzyce w cztery oczy :(

Mir es kalt, so kalt!


RE: Kierunek marzeń - Mejten - 16.08.2015

Przyjemnie się czytało artykuł i komentarze :) Grunt to się nie poddawać ;)


RE: Kierunek marzeń - djpatrick - 2.10.2015

ja zaczynałem od muzyki rock - pop , obracałem się w tym gatunku ok 6 lat, sporo kasy wydane na studio nagrań... brak doświadczenia sprawił że płaciłem i myślałem, że jak pójdę do studio to ze mnie gwiazde zrobią Haha..

Dobrze, że przebudzenie kiedyś następuje :D