Fajny kawałek, bardzo spokojny - linia basowa prowadzi główny wątek melodyczny.
W utworze za dużo jednak jest pogłosu - jak od 1:24 wchodzi ten bas to się za bardzo rozlewa w swej melodii. Brzmi jak połączenie chorusa z pogłosem plus pogłos na reszcie instrumentów... albo jedno albo drugie bo brzydko to brzmi - rozlewa się. Dopiero od 2:42 zaczyna to brzmieć normalnie, ale zaś z drugiej strony brzmi to przez ten nadmiar pogłosu bardzo głucho.
Bassik na początku ładny, kick też nie najgorszy. Nie spodobał mi się clap, jest zbyt mocno przesunięty na prawy kanał. Co do dropu to ten synth powoduje okropny chaos w kawałku. Kawałek swoje, on swoje, nie wpasowuje się w klimat utworu. Drugi drop brzmi jak wzięty z innej piosenki tylko z tymi samymi dźwiękami. Zbyt odstaje od całości.
Ogólnie dźwięki nie najgorsze, mix nie najgorszy, ale brakuje tu spójności.
Intro przyjemnę, fajny basik
Brakuje czegoś kickowi... Ma za mało góry
Clap jest za bardzo wysunięty na prawo przez co źle się słucha.
W drugim dropie aż prosi się, żeby troszkę głośniej były te plumkacze
4/5
Nie czuję się przekonany, ale też nie czuję rozczarowania. Muzyka mnie nie porwała, ale z drugiej strony ten bassline jet bardzo interesujący i moim zdaniem nadrabiasz nim całą monotonie. Mam wrażenie, że trochę się tego wszystkiego bałeś, żeby nie przesadzić z tym czy z tamtym. Chyba niepotrzebnie, bo przydałoby się to wszystko zespolić ze sobą.
Bardzo podoba mi się zarys. Fajne barwy. To co mi się nie podoba, to coś co słyszę już w którymś twoim kawałku. Lubisz wypełniać pianorolę po brzegi, a warto czasem zostawić trochę miejsca dla ludzkiej wyobraźni.