Lekkie, przyjemne, sympatyczne i fajne. Ten beatboksowy kick, absurdalny tekst z dualiczną naturą Boga Ciem, nie ma co Eror, jesteś jednym z moich ulubionych twórców tu.
Chapeau bas . Choć sam utwór aranżacyjnie oraz w doborze barw nie jest w klimacie, który lubię, ze względu na przewrotność, dowcip, TEKST !!! , prostą acz genialną grę słów no i realizację zasługuje na 5 gwiazdek .
To dziwne, że po dwóch dniach od odsłuchu w głowie siedzą mi słowa.
"Ja jestem bukciem !" " Oddam Was kobrze, niechaj Was pożre." i poprawia mi się humor .
Bukciem kojarzy mi sie z humorem absurdu tworzonym przez Monty Phytona lub Kabaret Munio - dla mnie genialny. Kawałek tak surrealistyczny jak utwory Dali's Car (Petera Murphiego), lub książki Borisa Viana, a to bardzo lubię. Dlatego ode mnie 5.
Totalny rozpierdol ;D Surrealizm na maksa. Totalna groteska. To wszystko jest obłąkane, urojone i irrealne. Znalazłbym mnóstwo określeń na to, a w skrócie - po prostu popieprzone Hahah, masz swój styl eror. Bardzo podoba mi się ujęcie męskiego głosu, które jest nieźle przekierowany i przekonywujący, na głos damski.
Nie ocenię, bo nie potrafię
Do pracy z wokalem polecam wtyczkę Polyversemusic Manipulator, stworzoną przez Infected Mushroom. W sumie "nasz" twór error, był przez niego zniekształcony.
Nie rozumiem, nie kumam i nie chce tego juz słuchać. Masz własny look na muzykę i jak wyżej ktoś napisal to jest rozpierdol, schiza. Może to mieć swoje podłoże i audytorium. Każda potwora znajdzie swego amatora i do przodu! xD
Liryka to sfera Twych sugestywnych, niedoścignionych wręcz w swym natężeniu emocji, których nie śmiem komentować czy też interpretować... Toteż, "rzeknę" krótko, w kwestii technicznej: tekst o tak przebogatej ekspresji potrzebuje finezyjnego tła (efektów/defiguracji); obecne jest potraktowane "po macoszemu" (niemalże obojętnie). Sporo "w tym wszystkim" przypadkowości, charmidru. Nie gniewaj się, lecz tak czuję... Miłoszu, godnym jest "dopieścić" separację poszczególnych ścieżek, jak też dynamikę (temat winien "iskrzyć" power'em; swym niebosiężnym rysem). Wokal nie jest "czysty"; miks zbyt cichy. Szczere Good Luck.