Witam. Miałem skończyć z nawijkami pod swoje bity, ale widocznie mam zbyt dużo wolnego czasu i energii, więc znów coś nagrałem. Tekst pod ostatni mój bit, który tu zamieszczałem. Temat chyba ciekawy jak na to forum, nie wiem jak z resztą Pozdro. Wrzucam tekst.
Plany
Intro: Na pewno każdy z was w swym życiu kiedyś o czymś marzył...
Ze mną było tak samo...
Ref: Odfrunęły plany jak ćmy
Żyją już tylko w snach... bo nie ma już ich
Chwilę jeszcze zostanę tu
By coś od siebie dać
Nim pokryje mnie kurz
Zwr1: Wyśnił mi kiedyś się sen
A w nim muzyka i szmal
Jak gdybym był lepszym kimś
Wtedy poczułem się tak
To chyba od nieba znak
To jasne - Bóg wybrał mnie!
A jeśli on pragnie tak
To zrobię wszystko co chcę
I potem zacząłem grać
Powstaje kolejny bit
Kolejna zarwana noc
Już prawie dochodzi świt
To już na pewno jest to
Ten numer wybije mnie!
Budzę się rano i szok...
Znów w otchłań muzyki brnę...
A wszystko miało być tak proste...
Refx2: Odfrunęły plany jak ćmy...
Zwr2: Teraz już wszystko to wiem
Poznałem porażki smak
Robiłem do przodu krok
Kolejnych dwadzieścia wspak
Życie to nie piękny sen
To bój o kolejny dzień
Tona rachunków i czas
Który odbiera nam tlen
Nie stworzysz nic choćbyś chciał
Gdy nadal warsztatu brak
A marnie brzmiący twój bit
To tego najlepszy znak
Odłóż zapędy na bok
A w ciszy wciąż staraj się
Kiedyś nadejdzie ten czas
Gdy w końcu docenią cię
I znów wszystko okaże się tak proste...
Refx2: Odfrunęły plany jak ćmy...
Nigdy nie przestawajcie marzyć!
Plany
Intro: Na pewno każdy z was w swym życiu kiedyś o czymś marzył...
Ze mną było tak samo...
Ref: Odfrunęły plany jak ćmy
Żyją już tylko w snach... bo nie ma już ich
Chwilę jeszcze zostanę tu
By coś od siebie dać
Nim pokryje mnie kurz
Zwr1: Wyśnił mi kiedyś się sen
A w nim muzyka i szmal
Jak gdybym był lepszym kimś
Wtedy poczułem się tak
To chyba od nieba znak
To jasne - Bóg wybrał mnie!
A jeśli on pragnie tak
To zrobię wszystko co chcę
I potem zacząłem grać
Powstaje kolejny bit
Kolejna zarwana noc
Już prawie dochodzi świt
To już na pewno jest to
Ten numer wybije mnie!
Budzę się rano i szok...
Znów w otchłań muzyki brnę...
A wszystko miało być tak proste...
Refx2: Odfrunęły plany jak ćmy...
Zwr2: Teraz już wszystko to wiem
Poznałem porażki smak
Robiłem do przodu krok
Kolejnych dwadzieścia wspak
Życie to nie piękny sen
To bój o kolejny dzień
Tona rachunków i czas
Który odbiera nam tlen
Nie stworzysz nic choćbyś chciał
Gdy nadal warsztatu brak
A marnie brzmiący twój bit
To tego najlepszy znak
Odłóż zapędy na bok
A w ciszy wciąż staraj się
Kiedyś nadejdzie ten czas
Gdy w końcu docenią cię
I znów wszystko okaże się tak proste...
Refx2: Odfrunęły plany jak ćmy...
Nigdy nie przestawajcie marzyć!