Wszystko wydaje mi się, że gdzieś jeździ, wokal momentami się chowa, muza pompuje - czy to limiter mocno ingeruje? Przydałby się deeser na wokal.
A tak, to fajne disco 70'
W tamtych czasach inaczej się miksowało
(25.10.2017, 16:15)Mandalar napisał(a): Wszystko wydaje mi się, że gdzieś jeździ, wokal momentami się chowa, muza pompuje - czy to limiter mocno ingeruje? Przydałby się deeser na wokal.
A tak, to fajne disco 70'
W tamtych czasach inaczej się miksowało
Tutaj już trochę mniej dbałem o wokal. Chciałem uwypuklić beat nie rezygnując z wokalu całkowicie. CHciałem wiesz... osiągnąć dens XD
Oj zgadza się kiedyś się inaczej miksowało... masteringi zupełnie też inne..
(25.10.2017, 16:23)Zirds napisał(a): Twoje jpopowe house'y zawsze mi się podobały. Masz swój własny kierunek i sieego trzymasz.. nie ważne czy robisz house czy dnb. Zawsze jest dobrze.
Przypomina mi to stary dobry kawałek FPM
Zordon. Ty tu mi nie postuj FPM... wiesz chłopie jak ciężko znaleźć jakąkolwiek jego płytę? XD
Naprawdę sympatyczny i wpadający w ucho butpleg w klimacie disco. Niby mogłoby się wydawać, że japońskie wokale nie będą pasować do takich parkietowych brzmień, a tu proszę. Wyszło coś naprawdę dobrego.
Chinskie rytmy jakoś nie są moimi ulubionymi, ale ostatnio widziałem pare "chinskich" filmów akcji z lat 80 akurat by pasowało do sceny w klubie disko xd
Jak dla mnie wszystko gra dobrze, bas ładnie sobie buczy, wokal mogłeś minimalnie dać głośniej albo dać mu lepsza separacje z instrumentami, jedyne co mi w sumie nie pasuje to snare/clap: jego brzmienie, nie wiem może dać mu jakaś większą kompresje żeby uwydatnić atak, ciężko powiedzieć tak bez pokręcenia gałką
Jakiś break z melodią nawet krótką może też by pasował
Ogólnie to spoko, można posłuchac xd
Jedyny minus to prawdopodobnie na takich sprzętach jak telewizory, radia w samochodach, wokal będzie ginąć i będzie słabo zrozumiały, reszta bez zarzutu.
Świetny mix. Podoba mi się choć nie wiem czy mniej czy bardziej niż ostatni butleg. Może być ciężko ale kolejnym razem postawiłbym poprzeczkę wyżej i może dałoby się zmajstrować coś na break.
(25.10.2017, 19:27)qnebra napisał(a): Niby mogłoby się wydawać, że japońskie wokale nie będą pasować do takich parkietowych brzmień
Japończycy lubią Karaoke i disco polo, oni niemal przyswoili sobie te klimaty do własnej kultury, także wokal zawsze nieźle się wpasuje. :-)
A całokształt wyszedł naprawdę obiecująco. Można by się zgodzić że kick trochę przeszkadza wokalowi ale nie w tak drastycznym stopniu. Udało ci się stworzyć wciągający bootleg z charakterystyczną Japońską lekkością. 5 to dobra ocena.
Fajny pokój do muzyki, też taki chcę. :-(
Pozdrawiam.
Cześć Generalnie przyjemnie się słucha, jedyne mankamenty jakie wyłapałem to w niektórych miejscach kłujące w uszy sybilanty i zbyt nisko sięgające automatyzacje głośności/ cutoffu filtrów dolnoprzepustowych. Zostawiam 5
Cytat:"Tutaj już trochę mniej dbałem o wokal. Chciałem uwypuklić beat nie rezygnując z wokalu całkowicie. CHciałem wiesz... osiągnąć dens xD."
Hey Michał. Wokal Miki jest potraktowany... wstrzemięźliwie w kwestii technicznej "obróbki" czy też właściwej (czytelnej) prezencji tegoż wśród jakże sprężystych nut (np. od 3:26). Wszelako, w takiej ekspresji jest również i (quasi naturalny) urok w stylu Retro, gdzie głos "uchwycony" w wydźwięku a'la Live brzmi oryginalnie. Melodia, bardziej rześka niż w pierwotnej wersji, faktycznie zbliża się do Disco. Przez mocno podkreślony Beat (konkretnie solidny, mięsisty acz zbyt triumfujący Kick; incydentalne Hi Hat'y; ciężko metaliczny Clap) jest temperamentnie; choć "przejścia" z tak gwałtownym "odcięciem" (w klimacie Vintage) nie wszystkich urzekną. W tym Bootleg'u bezspornie przewodzi perka; z kolei reszta tonów lekko "ginie" w miksie, np. odległa solówka gitary przy stłumionych smyczkach jest nieklarowna... Tak, "osiągnąłeś dens"; jednakże, w moim odczuciu, gdybyś obok obecnego (fajnego) "tętna" wyróżnił jeszcze np. partię Brass'ów byłoby wielce stylowo. Fragment z Sax'em kusi wręcz by i owe (chwytliwe w swym kolorycie) instrumentarium godnie wyraziło się "wzdłuż" swingującego Bass'u. Takowa "dwoistość" przyniosłaby powyższej produkcji więcej finezji. Tak myślę... Generalnie, czuć ewidentnie Twój Japanese tendency trademark.