Znowu ambient, znowu z loopów, znowu ciemno, czarno i duszno. Ale czy aby nie za bardzo? Co tutaj nie gra? Co tutaj gra? Co zrobić dalej by się nie ośmieszyć? Do czego zmierza świat? I tak dalej, i tak dalej... Wiadomo o co chodzi. Czy takie coś ma rację bytu?