Ciężki charakterystyczny rytm perkusji przeplatany wokalnymi wstawkami brzmi świeżo. Głos z intro na początku wydaje się nie pasować do pada ale standardowo po kilku odtworzeniach zdaje test. 0:56-1:17 tu za to wyszedł ci całkiem niezły bakcyl, fragment potrafi wwiercić się w głowę i powtarzać bez końca. Brakło mi tylko outra skończonego na rytmice, jednak to chyba kwestia gustu. Za całokształt mocna czwórka.
Cześć Eksperymentów nigdy za wiele Jak zwykle zgrabnie żonglujesz motywami. Utwór ciekawy, nie nudzi aczkolwiek mam wrażenie, że używasz zbyt oklepanych brzmień... Ten trochę acidowy pluck kojarzy mi się (możliwe, że coś sobie ubzdurałem) z twoimi poprzednimi produkcjami. Mam świadomość, że takie brzmienia Ci odpowiadają i dobrze ze sobą współgrają w tym gatunku i nie zrozum mnie źle- nie nakłaniam Cię do zmiany instrumentarium. Na tych oklepanych brzmieniach robisz dobre utwory i pewnie ich produkcja sprawia Ci przyjemność, więc tak trzymaj.
hudson462 nie wiem o jaki pluck ci chodzi, mam złota zasadę że brzmienia używam tylko raz, więc to fizycznie nie możliwe żebym czegokolwiek z tego utworu użył wcześniej, dzięki za odsłuch.
Ode mnie krótko dzisiaj - piękne tekstury, świetna melodia suba i ciekawa aranżacja Może troszkę bardziej stopę by wyciągnąć do przodu, ale w zasadzie ładnie płynie 'pod basem".
Ode mnie 5
Powłóczyście jednorodne, swoiście tętniące brzmienie Beat'u; "okraszone" Sample'em wokalu to bezspornie trademark niemalże każdego z Twych Soundtrack'ów. I tyle, gdy chodzi o klimat... Pozwól, Recoil, iż "rzeknę" króciutko o aspekcie technicznym. Według mnie: perka (w etnicznym finezyjnym"odcieniu") winna być głośniej/wyraźniej; niektóre tony godnym byłoby lekko "podkręcić w górze" (track cechuje deficyt ostrości), np. Clap jest sporo przytłumiony. Z kolei "w dole" chwilami dzieje się coś niespecjalnie urodziwego, np. od 4:05 gdy wchodzą przedziwne Pad'y subowe (niezmonofonizowane) użyte w ślicznym Intro, w moim odczuciu, "kaleczą" miks. Aranż, w kwestii przewodniego wątku, zmyślny, błyskotliwy; choć... wstęp kreuje zupełnie odmienny "krajobraz" wobec głównego motywu.
Popieram uwagi Anii. Od siebie dodam, że nie podobają mi się te "wokale" co już Ci wspominałem na shoutbox. Reszta jak najbardziej super. Melodia na skrzypcach na końcu epic. 5/5.
PureInstinct ja od samego początku balansuję głośność wszystkich instrumentów względem stopy, dziękuję za odsłuch i opinię.
Shabboo Harper na spectroscopie i spectrogramie nie widzę nic dziwnego w tym momencie 4:05, może pomiędzy 40-121 Hz jest trochę głośniej, ale po normalizacji głośności na masterze jest wszystko dobrze, a ten pad gra pomiędzy 77-1.7 kHz, dziękuję ci za odsłuch i opinię.
In-Tegral ten wokal pochodzi z filmu z 1957 o tym samym tytule gra w nim Frank Sinatra i wydawał mi się interesujący, oczywiście jest zmodyfikowany nie brzmi jak oryginał, tobie również dziękuję za odsłuch i opinie.