Podoba mi sie tło: bas i perkusja , niestety synth przewodni mi nie podchodzi jego barwa mi nie leży, sama melodia taka trochę z baśni 1000 i jednej nocy brzmi zbyt "bliskowschodnio" powiedzmy persko żeby nie poruszać wątków ksenofobicznych . Vocal robo mowy jest bardzo fajny solo perkusyjne od 2:08 jest też fajne - klimat lat 80tych. CaffeineMc tylko się nie obrażaj , moje zdanie jest subiektywne . Pozdrawiam.
Ja się zgodzę z kolegą wyżej. Stopa jest fajna bo wyraźna i te efekty w tle też niezłe ale traczek w sumie jest cholernie nudny. I ten synth ciągle taki sam. Trzeba by jeszcze coś tu pokombinować.
No zgadza sie spore jest tutaj nawiazanie do lat 80- tych. Ta perka wchodzi tak sobie ale potem sie juz ladnie odnajduje. Lead jakby gral sobie poza rytmem. Taki komputerowy wokal mi zupelnie nie pasuje. Bas fajny. No i niestety jest nudno. Malo sie dzieje przez te 6 minut. Pozdrawiam.
Takie utwory jak ten z powodzeniem mogłyby być grane w filmach Davida Lyncha w scenach odgrywanych w klubach. Klimat jest, brzmienie jest, moc jest. Tylko w pewnych momentach utwór ciągnie się jak żelka Haribo.
Hey CaffeineMC. Aura utworu specyficzna; Oriental Dark Synthwave z sui generis, jednolitym wydźwiękiem. Sound Design powściągliwy, w którym Beat, jak też wariacja Synth'ów bezspornie dzierży prym. Jest homogenicznie, regularnie; krztynę przewidywalnie. Temat stwarza impresję nużącego; wszelako trochę "dzieje się" w treści poszczególnych tonów. Niewykluczone, iż długość projektu nie sprzyja finalnemu odczuciu. Technicznie: myślę, że gdyby obecny Arp Bass (ułożony w dość szerokiej przestrzeni) był bardziej tłusty i głośniejszy track nie byłby tak suchy/sardoniczny; takowe wrażenie intensyfikuje Synth, o chłodnej/rzewnej barwie od 3:37. Naturalnie jest to Twój koncept; wszelako przy tak statycznym aranżu, godnym byłoby "coś" jeszcze "przemycić" do "Art Must Be Beautiful". Niektóre "pierwiastki", choćby partia perki a'la Garage Style (od 1:28), Robotic Vox; metaliczne Fx'y w tle (przycichłe) czy też dyskretne Noise'y/Glitch'e wielce trafione... ^D
dzięki za wasze komentarze i odsłuchy, przebija się, że długi i przez to może lekko nużący; powiem wam, że tych partii melodycznych było jeszcze więcej i sukcesywnie ciąłem/usuwałem. Być może, ja podczas produkcji, za bardzo wszedłem w ten utwór i "zadurzyłem" się w tych melodiach. Tak czy owak odsłuchując po czasie, mając w głowie wasze uwagi, moje uczucia wciąż są żywe i kompozycji utworu bym nie ruszał, a zarazem długości, bo stanowi ona dla mnie logiczną całość.
"sama melodia taka trochę z baśni 1000 i jednej nocy " nie wiem czy to akurat z Twojej strony miał być do końca komplement, ale trafiłeś w punkt; snuję melodią pewną opowieść i baśniowe skojarzenia są ok.
Dobre to jest. Styl masz podobny do Sister of Mercy. W sumie fajne suche dźwięki mocna perkusja a ten synth odwala całą robotę za klimat. Możesz pomyśleć o jakimś voxsie bo pod koniec numeru jest jednak nudno. 4/5