Bardzo mocno wchodzi ten bass i kick. U mnie stał się jakoś chaos. Cykacze syczą a cała góra jakby ucięta, nie ma klarowności i lekko pływa. To tyle co mi do uszu dociera
Całość od chwili gdy wszedł bass przypomniała mi nieśmiertelny Flat Beat - Mr Oizo i to bardzo luźne skojarzenie, raczej przez ten minimalizm w całej kompozycji.
Nie mój klimat, ale .. coś w tym jest
Kołysze