Mi się podoba. Prosty, chwytliwy numer. Flet niczym od Mobiego z albumu Play tylko trochę za cichy i za bardzo ukryty w pogłosie. Potem jak wchodzi ten "ciężki" bas, lead to już jest odrobinę za mocno - cytując Twój podpis z Syngatury:
"Tu coś brzęczy...". Fortepian mało słyszalny, a brzmienie słychać, że ma ładne, a ładnego fortepianu nigdy, przenigdy się w tak rytmicznym utworze nie daje na dalszy plan!
Wappa jak tam rybki?
3/5
"Tu coś brzęczy...". Fortepian mało słyszalny, a brzmienie słychać, że ma ładne, a ładnego fortepianu nigdy, przenigdy się w tak rytmicznym utworze nie daje na dalszy plan!
Wappa jak tam rybki?
3/5