Dave, aranżacyjnie to taki fikuśny kolaż przeróżnych dźwięków w silnym odcieniu Tropical House. Lead, jakże piskliwy, niepotrzebnie "wchodzi" już od początku tematu; przez co nie istnieje przestrzeń, w której stopniowo "częstujesz" słuchacza kolejnymi "delicjami". Jest zbyt "raptownie". Nadto tony o trochę zbieżnym "feeling'u" kreują przedziwny, niezbyt spójny w swej melodyjnej treści klimat. "Demoniczne" Fx'y (1:00/2:15); piano w kilku wariacjach, bębny o solidnym African Style "grzmocie"; rozmyte Synth'y; lekko przypadkowy Pluck. Jest krztynę kakofonicznie. Technicznie: Kick jest "wycofany", bez konkretnej prezencji, "ikry"; przy wybrzmiewaniu towarzyszy temu "coś metalicznego" (niewykluczone, iż właśnie dlatego "podciąłeś" owy "w górze" tak mocno). Snare poprawny; Bass sympatyczny; Hi Hat'y anemiczne; gdzieś w tle nieczytelne. Całość, w moim skromnym odczuciu, cierpi na "brak powietrza". Utwór, przy większej staranności głównie w balansie głośności ścieżek, przy wzbogaceniu panoramy z pewnością nabierze właściwego kolorytu. Keep doin'...
DaveM - DefineX |
|
Wiadomości w tym wątku |
DaveM - DefineX - przez Dav3m - 8.10.2016, 19:02
RE: DaveM - DefineX - przez CaffeineMC - 8.10.2016, 19:17
RE: DaveM - DefineX - przez Recoil83 - 8.10.2016, 23:51
RE: DaveM - DefineX - przez Shabboo Harper - 16.10.2016, 1:37
|