Słowa dość fajne, przejmujące i chwytające za serce... ale wykonanie w ogóle mi się nie podoba. Nie wiem w ilu próbach śpiew był nagrywany, ale prócz tego co wymieniła Shabboo (technicznie słabo), to ''zjadanie'' sylab w niektórych słowach jest zbyt mocne – jednak najgorsza jest interpretacja poprzez zabawę z głosem wokalistki. Jest tego naprawdę sporo. Nie będę wymieniał bo po co... Moja ocena jest czysto subiektywna i po prostu wolałbym aby tę smutną opowieść zaśpiewać normalnie z dużą siłą emocji, tak abym czuł tylko w głosie ''nacisk i prezencję'' na bardziej ''chwytliwe'' momenty, niż słuchać,...''przecież miałam tylko osiem lahhha...'' itd.
Co do muzyki to stopy nie ma prawie wcale ale może to taki zamysł aby bas przewodził? Kawałek dość mocno zamulony przez... właśnie wspomniany bas, który nakrywa piano i inne dźwięki.
Co do muzyki to stopy nie ma prawie wcale ale może to taki zamysł aby bas przewodził? Kawałek dość mocno zamulony przez... właśnie wspomniany bas, który nakrywa piano i inne dźwięki.