POomysł niby jakiś jest. Lasu to ja nie słyszę, tylko wodę.
A całość brzmi jak loop do jakiejś pustawej planszy w grze, a nie utwór. Niewiele się dzieje.
Przyjemne, ale kurde teraz to każdy coś takiego złoży z sampli raz dwa. Czym się tu jarać
A całość brzmi jak loop do jakiejś pustawej planszy w grze, a nie utwór. Niewiele się dzieje.
Przyjemne, ale kurde teraz to każdy coś takiego złoży z sampli raz dwa. Czym się tu jarać