Ciężki charakterystyczny rytm perkusji przeplatany wokalnymi wstawkami brzmi świeżo. Głos z intro na początku wydaje się nie pasować do pada ale standardowo po kilku odtworzeniach zdaje test. 0:56-1:17 tu za to wyszedł ci całkiem niezły bakcyl, fragment potrafi wwiercić się w głowę i powtarzać bez końca. Brakło mi tylko outra skończonego na rytmice, jednak to chyba kwestia gustu. Za całokształt mocna czwórka.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.