Jeśli mi wolno, "rzeknę" tak:
"PP Demoo"; track cechuje sporo przesterów i w efekcie takowy entourage męczy. Godnym byłoby złagodzić wydźwięk tematu. Szczególnie uciążliwy jest Kick/Snare; obok szorstkich "cykaczy"; powłóczystych, jednolitych Pad'ów; tonu a'la Crystal Arp tenże kreuje wrażenie pewnej drażliwości. Aranż krztynę monotonny.
"Hengsha Beat Demo"; przykro mi wrażenie jest tożsame z powyższym; nadto takie faktory jak: Reverse Effects; dokuczliwe White Noise'y; drapieżne Synth'y plus szereg "wrzuconych", jakby incydentalnych tonów typu: Fx'y/Pluck'i/Arp Gate'y/Drums'y czy też Piano, które brzmi wręcz frymuśnie kreśli "pełen ikry" melanż...
"Timechaser Instrumental"; pod względem Sound Design'u, lekko w orientalnym odcieniu, pomimo atonalnych dysonasów, ten fragment prezentuje się korzystniej od poprzedników. Wszelako wciąż jest zbyt donośnie i nader specyficznie w architekturze dźwięków (zwłaszcza w konstrukcji "głuchego" Snare'a czy też stłumionego Kick'a).
Tyle ode mnie dziś, Adasiu. Cheers!
"PP Demoo"; track cechuje sporo przesterów i w efekcie takowy entourage męczy. Godnym byłoby złagodzić wydźwięk tematu. Szczególnie uciążliwy jest Kick/Snare; obok szorstkich "cykaczy"; powłóczystych, jednolitych Pad'ów; tonu a'la Crystal Arp tenże kreuje wrażenie pewnej drażliwości. Aranż krztynę monotonny.
"Hengsha Beat Demo"; przykro mi wrażenie jest tożsame z powyższym; nadto takie faktory jak: Reverse Effects; dokuczliwe White Noise'y; drapieżne Synth'y plus szereg "wrzuconych", jakby incydentalnych tonów typu: Fx'y/Pluck'i/Arp Gate'y/Drums'y czy też Piano, które brzmi wręcz frymuśnie kreśli "pełen ikry" melanż...
"Timechaser Instrumental"; pod względem Sound Design'u, lekko w orientalnym odcieniu, pomimo atonalnych dysonasów, ten fragment prezentuje się korzystniej od poprzedników. Wszelako wciąż jest zbyt donośnie i nader specyficznie w architekturze dźwięków (zwłaszcza w konstrukcji "głuchego" Snare'a czy też stłumionego Kick'a).
Tyle ode mnie dziś, Adasiu. Cheers!