Koncept wielce urodziwy. Sound Design spójny acz minimalistyczny, przez co stwarza wrażenie pewnego nienasycenia. Technicznie "tak sobie". Wartość utworu słychać dopiero gdy podkręci się Gain'a. Jest po prostu zbyt cicho. "Góra i środek" prezentuje się ładnie; odnośnie "dołu" dołożyłabym więcej "tłuszczu" by było pełniej. Kick, np. winien być krztynę ciemniejszy. Podoba mi melodyjny kontrast między sugestywnie smolistym Bass'em a ulotnym Piano. W temacie wyróżnia się entourage perkusyjny; niezbyt obfity acz finezyjny w swym brzmieniu a'la African Mood. Wszelkie, niestety przytłumione w tle, Fx'y cudne. Bartku, w utworze drzemie spory potencjał. Po wzbogaceniu "wachlarza dźwięków" tudzież aranżu; po "dopieszczeniu" miksu; po misternym masterze niewykluczone, iż wykreuje się "perełka" w stylu Liguid Drum & Bass.
Koniecznie.
Cytat:"(...) może z czasem jeszcze coś w nim pogrzebię."
Koniecznie.