Witam.
Twój track jest dość minimalistyczny, spokojny. Budzi on we mnie wspomnienia spacerów, które trwały od późnych godzin nocnych aż do brzasku. Dookoła żadnej żywej duszy, nic się nie dzieje. Ja z wiecznym szlugiem w dłoni spoglądam na firmament oczekując aż się coś "wydarzy"...
(Melodia, która jest "wpleciona" w tło od ok 1:28 hm...cudo.)
Twój track jest dość minimalistyczny, spokojny. Budzi on we mnie wspomnienia spacerów, które trwały od późnych godzin nocnych aż do brzasku. Dookoła żadnej żywej duszy, nic się nie dzieje. Ja z wiecznym szlugiem w dłoni spoglądam na firmament oczekując aż się coś "wydarzy"...
(Melodia, która jest "wpleciona" w tło od ok 1:28 hm...cudo.)