Jeśli masz naprawdę dużo czasu na zabawę z tym to ja bym to zrobił w taki sposób, że wrzuciłbym wszystkie kawałki na yt, później je odtwarzał po kolei na yt i nagrywał w Audacity (ważne żeby nagrać te tracki zuploadowane na Yt do jednego pliku audio). YouTube powinien elegancko dopasować głośność poszczególnych tracków. Jak już będziesz miał nagrane wszystkie kawałki to znormalizuj plik z nimi do 0 dB i wtedy zmierz i zanotuj sobie głośność dla poszczególnych tracków. Jak już to zrobisz to pozostaje ustawić takie głośności jak zapisałeś na oryginalnych trackach - nie tych nagranych z Yt tylko tych przed wrzuceniem.
BTW. Te różnice po ujednolicaniu dałoby się wyeliminować chyba tylko w momencie kiedy miałbyś do dyspozycji inżyniera mixu i masteringu (najlepiej żeby siedzieli przy tobie cały czas od samego rozpoczęcia produkcji track'a). Chociaż to też w dużym stopniu zależy od charakteru i aranżacji kawałka.
EDYCJA: jeszcze mi teraz wpadł do głowy pomysł (nie gwarantuję, że to zadziała), że -ponownie - jeśli chcesz na to ujednolicenie poświęcić sporo czasu to próbowałbym w taki sposób:
Krok 1. Mierzysz LUFS dla dropu (najgłosniejszego fragmentu kawałka), a następnie dla całego tracka.
Krok 2. Jak już masz te dwie wartości to liczysz "średnią głośność" w następujący sposób: (głosność dropu + głosność całego track'a) / 2.
I powtarzasz te dwa kroki dla każdego utworu, a jak już będziesz mieć policzone i zanotowane dla wszystkich to track'i, które są cichsze podgłaśniasz - im mniejszą zmierzyłeś dla nich głośność tym więcej podgłaśniasz. Jak już podgłośnisz to musisz ponownie wykonać kroki 1. i 2. dla wszystkich kawałków. Taką sekwencję będzie prawdopodobnie trzeba powtórzyć z 5 razy a i wtedy raczej nie trafisz idealnie z głosnościami, bo to metoda "na oko". Żeby to zrobić dokładnie i szybko to trzeba by napisać do tego program. Właściwie to spróbuję taki program napisać bo aż mnie zaciekawił cały ten temat.
BTW. Te różnice po ujednolicaniu dałoby się wyeliminować chyba tylko w momencie kiedy miałbyś do dyspozycji inżyniera mixu i masteringu (najlepiej żeby siedzieli przy tobie cały czas od samego rozpoczęcia produkcji track'a). Chociaż to też w dużym stopniu zależy od charakteru i aranżacji kawałka.
EDYCJA: jeszcze mi teraz wpadł do głowy pomysł (nie gwarantuję, że to zadziała), że -ponownie - jeśli chcesz na to ujednolicenie poświęcić sporo czasu to próbowałbym w taki sposób:
Krok 1. Mierzysz LUFS dla dropu (najgłosniejszego fragmentu kawałka), a następnie dla całego tracka.
Krok 2. Jak już masz te dwie wartości to liczysz "średnią głośność" w następujący sposób: (głosność dropu + głosność całego track'a) / 2.
I powtarzasz te dwa kroki dla każdego utworu, a jak już będziesz mieć policzone i zanotowane dla wszystkich to track'i, które są cichsze podgłaśniasz - im mniejszą zmierzyłeś dla nich głośność tym więcej podgłaśniasz. Jak już podgłośnisz to musisz ponownie wykonać kroki 1. i 2. dla wszystkich kawałków. Taką sekwencję będzie prawdopodobnie trzeba powtórzyć z 5 razy a i wtedy raczej nie trafisz idealnie z głosnościami, bo to metoda "na oko". Żeby to zrobić dokładnie i szybko to trzeba by napisać do tego program. Właściwie to spróbuję taki program napisać bo aż mnie zaciekawił cały ten temat.