Kurwa o czym wy tu w ogóle piszecie muzyka klubowa i ograniczenie tylko do Tarancu he he. Ten gatunek wymarł już dawno śmiercią naturalną (nie ewoluował i został w tyle), jak nie było jeszcze tak zróżnicowanych muzycznie utworów, to teoretycznie królował, chyba złote czasy to rok ok 2000. Nie powiem bo kiedyś jarałem się strasznie Uplifting-owymi kawałkami ale Trance nie dawał mi tego wszystkiego czego oczekuje od muzyki gdy otworzyłem się na nowe gatunki szybko porzuciłem Trance, teraz ta muzyka wydaje mi się zbyt banalna. Muzyka jaka jest teraz puszczana w klubach (nie mylić z jakimiś dyskotekami czy tam vixiarskimi potańcówkami) to: techno, minimal, deep house, tech house, DnB i pochodne .
Meddon@ - powiedz mi jaka jest twoim zdaniem muzyka klubowa teraz na topie, chodzi mi tutaj o gatunki?
Zgodzę się z pewnymi rzeczami co do tego że niektóre utwory są jakby robione na zamówienie, to już wiadomo od dawna. Jak ktoś ma pieniądze to może kupić sobie wiele rzeczy. Rynek muzyczny jest kontrolowany przez instrumenty którymi jest dystrubowany, ale to tylko gdy utwory są wydawane. A co z utworami które nie zostają wydawane i są równie dobre co te wydane. I kto jest to w stanie kontrolować tym bardziej że jest internet,
Meddon@ - powiedz mi jaka jest twoim zdaniem muzyka klubowa teraz na topie, chodzi mi tutaj o gatunki?
Zgodzę się z pewnymi rzeczami co do tego że niektóre utwory są jakby robione na zamówienie, to już wiadomo od dawna. Jak ktoś ma pieniądze to może kupić sobie wiele rzeczy. Rynek muzyczny jest kontrolowany przez instrumenty którymi jest dystrubowany, ale to tylko gdy utwory są wydawane. A co z utworami które nie zostają wydawane i są równie dobre co te wydane. I kto jest to w stanie kontrolować tym bardziej że jest internet,