Mam taką samą sytuację jak weedplay. Często ściągam piraty na zasadzie "try before buy", by sprawdzić, czy w ogóle soft mi się do czegokolwiek przyda i jak będzie siedział w miksie. Niektóre demówki z racji ograniczenia czasowego czy jakiś gadek (przy sylencie czy stuffu ze stajni 2Tone) po prostu odstręczają od użytkowania.
Już kilkadziesiąt tak ogarnianego softu na tej zasadzie zweryfikowałem
Już kilkadziesiąt tak ogarnianego softu na tej zasadzie zweryfikowałem