Cytat:ale dziwie się, że producenci tworzący do tej pory różne gatunki uparli się na projekty bigroomowe i nic poza tym ich nie interesuje. Często też przeczesuję różne źródła z nowymi premierami muzycznymi w poszukiwaniu czegoś w preferowanych przeze mnie stylach jak progressive house czy electro house, ale tutaj znów bigroom daje mi się we znaki, ponieważ wiele osób, a nawet labeli uogólnia i wrzuca wszystko do jednego worka, więc szukając czegoś dla siebie znów otrzymuję produkt popularyzowany wszędzie gdzie się tylko da.Mam to samo odczucie Elnanter. Widzę coraz większą liczbę osób, które porzucają swoje "rodzime" gatunki dla bigroomów. Nie wiem co ich do tego skłania, szczególnie tych co potrafili łączyć kilka stylów/gatunków, a teraz robią tylko jeden. Są tacy co im to jednak wychodzi i wypada zamknąć jadaczkę, ale są tacy, którym wychodzi to fatalnie i schematycznie. Zgadzam się też z tobą jeśli chodzi o uogólnianie, wrzucanie bigroomów z beatportu albo do electro albo do progressive house'u. W ten sposób żaden prawdziwy (nie nasuwa mi się tu inne określenie chociaż nie lubię mówić o "prawdziwości gatunkowej" cokolwiek to znaczy) np. progressive house nie wejdzie do TOP10 bo miejsca od 1 do 10 zajmuje Spinnin, Revealed i inne molochy na zmianę.
W ogóle to niektórzy zapewne mają mnie za obrońcę i wielkiego fana bigromu. Nie jest tak, bo w większości numery bigroomowe mi się nie podobają. W każdym razie myślę, że możemy się przygotowywać powoli na "next big thing" bo coraz mniej tych bigroomowych pozycji się pojawia.