Masz rację pod warunkiem, że ma się naprawdę solidną produkcję. Jeśli utwór jest przeciętny, wysyłając raz na tydzień można to robić w nieskończoność i nie doczekać się wydania. Na początku właśnie tak robiłem, ale większość labeli zlewa producenta nawet mu nie odpisując.
Obrałem pewną taktykę Wydaję większość kawałków w jednej wytwórni, a jeśli doczekam się jakiś sensownych supportów, wtedy będę słać do większych graczy.
Obrałem pewną taktykę Wydaję większość kawałków w jednej wytwórni, a jeśli doczekam się jakiś sensownych supportów, wtedy będę słać do większych graczy.