Trudny gatunek... Jazz. Lubię te "czarne klimaty" rodem z Nowego Orleanu. Twój temat jest ogromnie intrygujący. Nie jest to Dixieland czy Bebop, nie jest to też styl Chicago Jazz czy Swing. Okey, bliżej do Free Jazz'u. To nie jest aż tak istotne... Jest przyzwoicie, choć trochę jednolicie; szczególnie w instrumentarium perkusyjnym. Jakaś defiguracja tego brzmienia, modyfikacja natężenia, np. chwilowe ściszenie upiększyłoby rasowo ten kawałek. Utwór cechuje "gęsty" aranż, dobra dynamika, lecz nie do końca ułożona harmonia. W efekcie brakuje tu jakiegoś lekkiego "oddechu", "ukołysania" - przewodniego wątku; sprężysty rytm to nie wszystko.Generalnie Sound Design wyśmienity. Kontrabas "szlachetny" w swej barwie; "pyszne" dęte, klawisze - prima.
Soundmaniaq, szczerze gratuluję ambitnego projektu w stylu Jazz Session... <takjest>
Soundmaniaq, szczerze gratuluję ambitnego projektu w stylu Jazz Session... <takjest>