Pierwsze pianino bardzo melancholijne. Bardzo ładna barwa/bank/SF wiolonczeli...
Drugi utwór jeszcze bardziej ckliwy - w pozytywnym sensie. Od 12 sekundy aż się prosi by weszły w nim te same wiolonczele co w utworze, który zaprezentowałeś jako pierwszy...
Miejscami jest za duży pogłos...
Ale nie zgodzę się z Crisem. Brzmieniu Fortepianu może i brakuje lekkiej dynamiki, ale można i grać bez dynamiki. Nie ma zasad, praw, nakazów, które mówią jak należy korzystać z instrumentu.
Drugi utwór jeszcze bardziej ckliwy - w pozytywnym sensie. Od 12 sekundy aż się prosi by weszły w nim te same wiolonczele co w utworze, który zaprezentowałeś jako pierwszy...
Miejscami jest za duży pogłos...
Ale nie zgodzę się z Crisem. Brzmieniu Fortepianu może i brakuje lekkiej dynamiki, ale można i grać bez dynamiki. Nie ma zasad, praw, nakazów, które mówią jak należy korzystać z instrumentu.