Moim zdaniem motyw charakteryzuje zbyt dziecinne zabarwienie. Nie wiem jaki obrałeś sobie target, czym się inspirujesz, ale jako muzyka house, to na pewno nie przejdzie. Słuchając trudno oprzeć się wrażenie, że po prostu naciskałeś jakieś tam sobie dowolne klawisze, które miały po prostu nie fałszować, ale już nie koniecznie tworzyć ciekawe progresje.
Druga rzecz, to straszna posucha. Nie bój się wtyczek pogłosowych i kompresorów. Przydałoby się dodać nieco ambientu i całość skleić. Obecnie pomimo, że wszystkie dźwięki są odtwarzane w tej samej chwili, nie tworzą wspólnej całości. Nie przejmuj się, na początku każdy robił podobne miksy, nie ma tragedii.
Nie mogę Ci również odpuścić aranżacji, dużo ćwicz, słuchaj utworów innych i wyciągaj wnioski, notuj jeśli trzeba. Numer ma się rozwijać, nakręcać słuchacza, to ma być naturalne, a jednocześnie nie przynudzać. Niestety w Twojej kompozycji nie usłyszałem właściwie jakichkolwiek przejść. Wszystko tak sobie po prostu wchodzi.
Druga rzecz, to straszna posucha. Nie bój się wtyczek pogłosowych i kompresorów. Przydałoby się dodać nieco ambientu i całość skleić. Obecnie pomimo, że wszystkie dźwięki są odtwarzane w tej samej chwili, nie tworzą wspólnej całości. Nie przejmuj się, na początku każdy robił podobne miksy, nie ma tragedii.
Nie mogę Ci również odpuścić aranżacji, dużo ćwicz, słuchaj utworów innych i wyciągaj wnioski, notuj jeśli trzeba. Numer ma się rozwijać, nakręcać słuchacza, to ma być naturalne, a jednocześnie nie przynudzać. Niestety w Twojej kompozycji nie usłyszałem właściwie jakichkolwiek przejść. Wszystko tak sobie po prostu wchodzi.