Niebanalne. Saksofon za pierwszym razem wchodzi za wysoko - powinieneś nieco złagodzić jego wejście (wystarczy oktawa niżej). Potem człowiek się przyzwyczaja do jego brzmienia
"Boom" w 2:17 mi bardzo podszedł. Fajne przełamało wysokie brzmienia pozostałych instrumentów. Czekałem potem na to, żeby takie brzmienia się powtórzyły. Do 3:08 jest całkiem fajne, potem słuchałem już raczej z obowiązku.
Co do werbla - nie wiem o czym mówią pozostali, mi pasuje )
Pozdrawiam
"Boom" w 2:17 mi bardzo podszedł. Fajne przełamało wysokie brzmienia pozostałych instrumentów. Czekałem potem na to, żeby takie brzmienia się powtórzyły. Do 3:08 jest całkiem fajne, potem słuchałem już raczej z obowiązku.
Co do werbla - nie wiem o czym mówią pozostali, mi pasuje )
Pozdrawiam