Nawet nieźle. Skoro aranż pomijamy... muszę jednak wspomnieć ze przydały by się jakieś mocniejsze rozluźnienia w ułożeniu perkusji i niektóre dźwięki (jak np ten, który wchodzi w okolicach 1:30) chyba nie są tutaj niezbędne. Ja bym ciut inaczej widział (słyszał) układ priorytetowy w miksie... no ale tak tylko się czepiam
dobry pomysł!
dobry pomysł!