Hmm... Twój "pierwszy raz" brzmi "Tortuga"; a właściwie chodzi o Tortuga del Mar - królestwo piratów z Karaibów.<cwaniak> I...? Taki właśnie jest Twój utwór; specyficznym ujęciem czegoś na kształt "pirackiej szanty". Koncept nieco "awangardowy"; wyrażony w nietrudnym acz urozmaiconym aranżu. Niestety technicznie jest gorzej: brzmienie poszczególnych ścieżek jest "ubogie", "bez ikry". Prawdopodobnie to efekt nieodpowiedniego potraktowania dźwięków Equalizerem. Tony basowe wydają się być "niezmonofonizowane". Melodia (przesłodka) przyćmiona przez wariację Synth'ów plus cyklicznie mętny Kick to przewodnie "barwy" tematu. "Dopieszczenie" wyrazistości owych, jak też większa troska o "przejścia" w miksie stworzą właściwą przestrzeń w celu wzbogacenia tła i "wkręcenia" jakiś smaczków, typu fx'y czy sample wokalu (np. okrzyki korsarzy). Defiguracja w kwestii rytmu również byłaby zacnym akcentem. Maser, good luck.
PS. W "pirackiej tematyce" lubuje się Runnung Wild lub też Alestorm. Prześledź nietuzinkowe produkcje tych grup...
PS. W "pirackiej tematyce" lubuje się Runnung Wild lub też Alestorm. Prześledź nietuzinkowe produkcje tych grup...