Zgadzam się z tym artykułem, lecz nie było tu większego wyjaśnienia co do tzw. "-6dB", aby zostawić trochę 'miejsca' dla masteringowca. Jest ono niezbędne do tego aby mastering dał pole manewru.
Spotkałem się też w opinią, że podczas miksu na sumie można załączyć limiter, ale poziomy powinny być łagodnie ustawione.
Mastering to głównie kosmetyczna sprawa, czasem tez przereklamowana.
Jeśli nie ma dobrego miksu, to efekt końcowy po masteringu nie przyniesie korzyści.
Spotkałem się też w opinią, że podczas miksu na sumie można załączyć limiter, ale poziomy powinny być łagodnie ustawione.
Mastering to głównie kosmetyczna sprawa, czasem tez przereklamowana.
Jeśli nie ma dobrego miksu, to efekt końcowy po masteringu nie przyniesie korzyści.