Track swoisty, szczególnie w kwestii aranżu; sporo się melodyjnie dzieje. Tak różnorodna specyfika jest, w jakimś stopniu, i stylowa i osobliwie "śmiała"; bowiem, jak słusznie zauważył Marek (Lovetrance) grozi niespójnością finalnego brzmienia. I tak jest w tym przypadku. Brak konkretnej "przewodniej myśli" jest wyczuwalny; wszelako jeśli dążyłeś do pełnego urozmaicenia tematu takowe jest. Selekcja tonów poprawna; klimat klasyczny acz nienużący. Technicznie: miks jest "zamulony"/"sprasowany"; Lead cechuje mizerna klarowność (dołóż owemu "w górze powietrza", a także "podbij" prezencję z większym Q na equalizerze); separacja niespecjalnie urodziwa. Warto poświęcić więcej uwagi oddzieleniu dźwięków od siebie, "spójrz" np. jak piano w tle z silnym Reverb'em odbiera energię basowi. Trzeba "okiełznać" pogłos; jest zbyt szeroko ułożony na fali. Sugeruję: "daj" tenże "na wysyłkę" i "tam dotnij" w EQ by "nie zalewał" dolnych częstotliwości. Nadto Beat (zwłaszcza Kick) jest krztynę "wycofany"; Synth'y/Pad'y bez soczystości; Fx'y/Sweep'y, według mnie, czytelniej/pewniej/niejednorodnie ułożone w panoramie byłyby słusznym faktorem Twego projektu. Pluck niezgorszy. Max Fonique, "Routine" po korekcie miksu (zyskaniu większej "kąśliwości") będzie wielce "smakowity". Good luck... ;D
Max Fonique - Routine |
|
Wiadomości w tym wątku |
Max Fonique - Routine - przez Max Fonique - 13.04.2017, 11:38
RE: Max Fonique - Routine - przez KBK - 15.04.2017, 6:00
RE: Max Fonique - Routine - przez lovetrance01 - 24.04.2017, 12:15
RE: Max Fonique - Routine - przez Shabboo Harper - 27.04.2017, 2:40
|