Wiesz, z tym porównaniem do Zimmera to nie jest zupełnie trafione, ani też nie jest zupełnie nietrafione. Już wyjaśniam - większość hollywoodzkich kompozytorów, szczególnie tych nieco starszych ma swoje charakterystyczne zagrywki i sposób budowania utworu. Zimmer buduje, zwłaszcza w swoich elektronicznych kawałkach (jak np Molossus) bardzo żywo pulsujące elektroniczne pady. Na upartego 90% współczesnych kompozytorów (w tym ja) tworzy muzykę, której elementy można sparować z "trickami" hollywoodzkich mistrzów. Z drugiej strony nie jest to łatwe, by wykreować zupełnie unikatowy styl - muzyka orkiestrowa rządzi się swoimi prawami i niestety oryginalność jest o tyle ciężka do uzyskania, że często po prostu źle brzmi. Co do kawałka :
Początek atmosferycznie brzmi bardzo dobrze, prezentuje jakąś magię, coś zwiewnego - nie jest to jednak jak napisałeś wyżej "jasny nastrój" bliżej temu do czegoś dramatycznego. Przejście w mroczniejszą stronę jak to ująłeś jest całkiem zgrabne, ale dla mnie zupełnie nie nawiązuje do motywu światła słonecznego - bliżej temu do ewolucji, czegoś metafizycznego - ale to tylko moje odczucia. Technicznie jest nieźle, ale zabolał mnie fakt pójścia totalnie na łatwiznę w kwestii perkusji (Basic Accents 8th Feel War Ensemble ) ode mnie takie dość mocne 3/5 z tego względu, że to brzmi w miare przyjemnie, ale nie czuć tutaj jakiegoś opowiadania historii, nie ma zabawy całą orkiestrą(cholera no tyle instrumentów siedzi i patrzy się jak skrzypce się pocą) nie ma też zwiewności i ładnego akcentowania. Ale źle nie jest!
Początek atmosferycznie brzmi bardzo dobrze, prezentuje jakąś magię, coś zwiewnego - nie jest to jednak jak napisałeś wyżej "jasny nastrój" bliżej temu do czegoś dramatycznego. Przejście w mroczniejszą stronę jak to ująłeś jest całkiem zgrabne, ale dla mnie zupełnie nie nawiązuje do motywu światła słonecznego - bliżej temu do ewolucji, czegoś metafizycznego - ale to tylko moje odczucia. Technicznie jest nieźle, ale zabolał mnie fakt pójścia totalnie na łatwiznę w kwestii perkusji (Basic Accents 8th Feel War Ensemble ) ode mnie takie dość mocne 3/5 z tego względu, że to brzmi w miare przyjemnie, ale nie czuć tutaj jakiegoś opowiadania historii, nie ma zabawy całą orkiestrą(cholera no tyle instrumentów siedzi i patrzy się jak skrzypce się pocą) nie ma też zwiewności i ładnego akcentowania. Ale źle nie jest!