Heeey Grzesiu, podoba mi się Twoja wytrwałość w spełnieniu się w tymże, jakże osobliwym, gatunku... Trance cechuje określona "architektura" dźwięków, o specyficznym brzmieniu i kolorycie. W tej kwestii "Oversky" jest zgodny z "definicją"; jednakże, w moim odczuciu, jest zbyt zbliżony do wcześniejszego track'u "Before Sunrise" (szczególnie gdy chodzi o Breakdown i timbre Piano); toteż pozwól, iż li tylko odniosę się do technicznych niuansów. I "tu" przychylę się do postu de facto również Grzegorza (Stroke) . Temat jest poważnie "zburzony" przez zbyt dosadny Side Chain; nadto Kick (w tymże "kluczowaniu") jest tak mocny, iż odciąga uwagę od melodii; ta jest nieklarowna, przycichła; podobnie jak wszelkie Fx'y przedziwnie ułożone w przestrzeni projektu. Generalnie: "wszystko walczy ze sobą"; jest zbyt donośnie; kakofoniczne. Sound Design skromny; aranż wielce wstrzemięźliwy przy takowej długościu utworu. So sorry...
PS. Don't You Stop, PolarSky.
PS. Don't You Stop, PolarSky.