To jeszcze nie to, brzmi to, nie obraź się na mnie teraz, jak nastolatek który ledwo co dorwał się do dowolnego DAW, robi w nim swoje pierwsze projekty i jest niezwykle z nich dumny. Wrzucając je przy tym gdzie tylko może, promując i uważając, że robi naprawdę fantastyczną muzykę. Prawdopodobnie każdy miał lub ma ten etap za, lub przed sobą.
Kompletny brak mocy, woobel jakiś taki wklejony na siłę.
Kompletny brak mocy, woobel jakiś taki wklejony na siłę.