Ludovico Einaudi!? Hmmm... już mnie zaintrygowałeś. Ogromnie cenię twórczość tego włoskiego kompozytora. Nieśmiało określam ową jako emocjonalną prostotę nut...
Toteż, Adrianie, z ciekawością "wtopiłam się" w Twoją przeróbkę "Nocy". I...? Jest eksperymentalnie. Tony ciężkie, "dotknięte" ponurym kolorytem. Poprzez takowy aliaż syntetycznego brzmienia wdzięcznie przebija się ciepłe Piano, "okraszone" jednolitym, regularnym Beat'em. Sound Design jest ascetyczny (i słusznie). Tło w swym "nerwowym tętnie" kreuje oryginalny kontrast wobec przewodniego motywu. Właściwie jedynie nie podoba mi się efekt szumu. Niepotrzebnie "kaleczy" miks.
"I Think I Love Her"; zbytnio kojarzy mi się z oryginałem. "Rzekłabym", iż jest to schludny projekt typu Remastered Version, choć w Twej interpretacji brakuje mi charakterystycznej "aksamitności" nut. Jest ostrzej w finalnym wydźwięku.
"On We March"; wiernie odzwierciedlony "brud"; świetny industrialny "zadzior". Jest powłóczyście, "gęsto". Triumfujący (w miksie) Bass sporo "przykrywa" resztę tonów plus urodne wokalizy. Jest minimalistycznie, atmosferycznie...
Tyle ode mnie. ;D
Toteż, Adrianie, z ciekawością "wtopiłam się" w Twoją przeróbkę "Nocy". I...? Jest eksperymentalnie. Tony ciężkie, "dotknięte" ponurym kolorytem. Poprzez takowy aliaż syntetycznego brzmienia wdzięcznie przebija się ciepłe Piano, "okraszone" jednolitym, regularnym Beat'em. Sound Design jest ascetyczny (i słusznie). Tło w swym "nerwowym tętnie" kreuje oryginalny kontrast wobec przewodniego motywu. Właściwie jedynie nie podoba mi się efekt szumu. Niepotrzebnie "kaleczy" miks.
"I Think I Love Her"; zbytnio kojarzy mi się z oryginałem. "Rzekłabym", iż jest to schludny projekt typu Remastered Version, choć w Twej interpretacji brakuje mi charakterystycznej "aksamitności" nut. Jest ostrzej w finalnym wydźwięku.
"On We March"; wiernie odzwierciedlony "brud"; świetny industrialny "zadzior". Jest powłóczyście, "gęsto". Triumfujący (w miksie) Bass sporo "przykrywa" resztę tonów plus urodne wokalizy. Jest minimalistycznie, atmosferycznie...
Tyle ode mnie. ;D