Bardzo mi się podobało pomimo, że zazwyczaj nie słucham takiej muzyki. Jedynce co mi przeszkadzało to to, że wiele dźwięków w tracku ma na tyle wysokie częstotliwości i taki piskliwy wydźwięk (np. wokal w niektórych momentach albo stringsy czy też to jest pad albo jakiś synth????nie wiem), że bolało mnie to w uszy. Być może to dlatego, że mam nadwrażliwość i inni mogą tego nie słyszeć ale mnie to przeszkadzało w słuchaniu i nie dałabym rady przesłuchać tego tracka na głośniej niż połowie. Poza tym to chyba nic innego nie mogę zarzucić. Słuchałam to w tle przeglądając coś na necie i bez specjalnego skupiania się na tracku przeleciał mi on całkiem przyjemnie.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!