(23.02.2018, 21:11)OProject napisał(a):(23.02.2018, 19:04)agro napisał(a): Jest to zgodne z ideą marksizmu kulturowego czyli stopniowe obniżanie poziomu kultury, wychowania, wiara, moralnośc etc. Małolaty puszczone samopas nie mające wartościowych wzorców których mogli by naśladować słuchają to co słuchają. Najgorsze jest to że trend ten jest w wiekszości społecznie akceptowalny. Moim zdaniem to że nasz kraj został przeorany licznymi okupacjami i wojnami nie usprawiedliwia rodzica od braku zainteresowania swoją pociechą, może to być związane z brakiem czasu, bo siedzi w robocie ale mimo wszystko w każdej możliwej chwili powinien wpływać na jego prawidłowy rozwój.
Tylko czy da się wychować dziecko w dzisiejszych czasach...? trzeba było by mu zabrać komputer, smartphone i internet, że o telewizji nie wspomnę. Poza tym trze baby go posłać do jakieś amiszowej szkoły i zabraniać spotykać z rówieśnikami xd Każdy był w gimnazjum, ja byłem 10 lat temu i nie miałem internetu i telefonu, a jednak głupoty się myślało i robiło xd
Potem z tego wyrosłem :P
Nie chce zbaczać z tematu wątku ale,
Chodzi o to że niedawno rozmawiałem z młodziutką osoba która mieszka 100kl za Wrocławiem i zmroziło mi krew w żyłach od opowieści które miały miejsce w jej szkole, mianowicie istnieją w niej pewne zasady - za obrazę nauczyciela, ucieczkę z lekcji, telefon, natrętne obmacywanie, pocałunki, mandat... przyjeżdża policja i wypisuje mandat i rodzice muszą zapłacić.
Pomijając jak się ma do tego prawo zapytałem, jakiej muzyki słuchają? , małe wyrostki latają z telefonami i podniecają się tym:
Wracając do tematu popularności przypadkowych "artystów", moim zdaniem ilość wyświetleń jedynie potwierdza to o czym napisałem wyżej i właśnie w szkole dziecko jest najbardziej narażone na tą fale głupoty i wpływ rówieśników którzy robią co chcą, słuchają co chcą bo nie pilnują ich rodzice, a szkoła sobie z nimi nie radzi.
Dla kontrastu powiem że znam pewną rosyjską familie, oni po za granicami swojego kraju trzymają się ostro razem i zwracają dużo uwagi na rodzinę.
I tak rusek rozsądne dozuje internet, tv i smartphone.
Jego córka nie z przymusu gra na skrzypcach, rysuje konie i jest wdzięcznym dzieckiem, druga już starsza ma aptekę i nadzianego męża.
Także "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci."
reasumując: biorąc pod uwagę popularność pierdol_nia o ćpani i ruchaniu można wywnioskować jakie pokolenie nam wyrośnie :/