Ten werblowy loop od 0:016 wg mnie za głośno wszedł i troszkę przytłumił pierwotny loop ze stopą.
Przemawia do mnie ten arytmiczny loop od 1:30. Od 1:46 wchodzi fajny lead, który aż się prosi o konkretne rozmycie z długim ogonem. Przy fajnej pompce dodałby niesamowitego powera numerami.
Przydałby się jakiś breakdown z tym leadem i stopniowe odkręcanie kurka z reeverbem. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
Przemawia do mnie ten arytmiczny loop od 1:30. Od 1:46 wchodzi fajny lead, który aż się prosi o konkretne rozmycie z długim ogonem. Przy fajnej pompce dodałby niesamowitego powera numerami.
Przydałby się jakiś breakdown z tym leadem i stopniowe odkręcanie kurka z reeverbem. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.