Damn it man! Poezja
Czyli warto zacząć od doboru instrentow, nie pchać się od razu na melodię?
Czy może odwrotnie. Zrobić melodię która jest chwytliwa (sam tylko motyw) a potem jej znaleźć idealny dom z idealnych brzmień?
No bo faktycznie najpierw w ogóle jakieś bicie, które odpowie na pytanie co to mniej więcej za styl. Jako że myślałem o współczesnym podejściu to pewnie jakieś umcy umcy.
Na szczęście inspiracja jest jasna. Wokal z white rabbita.
Rzadko robię muzę z wokalami, a podobno właśnie od tego powinno się zaczynać.
Tak mi kiedyś doradził Ally Mac. (Wątpię żeby ktoś go znał, ale gość zęby zjadł na produkcji)
Czyli warto zacząć od doboru instrentow, nie pchać się od razu na melodię?
Czy może odwrotnie. Zrobić melodię która jest chwytliwa (sam tylko motyw) a potem jej znaleźć idealny dom z idealnych brzmień?
No bo faktycznie najpierw w ogóle jakieś bicie, które odpowie na pytanie co to mniej więcej za styl. Jako że myślałem o współczesnym podejściu to pewnie jakieś umcy umcy.
Na szczęście inspiracja jest jasna. Wokal z white rabbita.
Rzadko robię muzę z wokalami, a podobno właśnie od tego powinno się zaczynać.
Tak mi kiedyś doradził Ally Mac. (Wątpię żeby ktoś go znał, ale gość zęby zjadł na produkcji)