Spoko Nutka
___[Zathura]__________ Proszę nie iść na łatwiznę przy nabijaniu postów - następnym razem nie skończy się na pouczeniu.
napisano o 23:31, 14 kwietnia 2016
Może napiszesz więcej niż dwa słowa o utworach, które komentujesz?
Trochę wysiłku by dodać swój kawałek, by nazbierać te 10 postów... Takimi komentarzami jak ten powyżej częstują mnie każdego dnia menele na ulicy, a Ty chyba nie jesteś menelem, a mimo to takim poziomem jaki powyżej zaprezentowałeś obrażasz osobę, która ciężko pracowała tworząc taki utwór.
Nie bądź jak inni przed Tobą - dodaj coś od siebie, oceń, skomentuj, napisz co byś zmienił - nic Cię to nie kosztuje, a będziesz miał pewność, że jak zamieścisz swój pierwszy utwór na tym Forum to zostaniesz tak samo oceniony przez innych i nie zbluzgany przez kadrę zarządzającą. Pozdrawiam..
Bardzo mocny wstęp, co mnie zaciekawiło od samego początku. Niestety po równie fajnym rozwinięciu nieco się zawiodłem, gdyż oczekiwałem czegoś więcej; sam nie wiem do końca czego, ale pozostał lekki niedosyt pomimo bardzo poprawnej aranżacji (ciekawe brzmienia wplecione tu i ówdzie + sam motyw przewodni daje radę). Chyba jestem przyzwyczajony do większych szarży w utworach, jakkolwiek to brzmi od kogoś, kto od miesięcy niczego nie skleił sam z siebie.
Być może taki efekt chciałeś uzyskać, a ja zwyczajnie tego nie uchwyciłem - dlatego daję sprawiedliwie cztery
Marcinie, trudny temat; nużący; bez poważniejszego "przesłania" wśród nut. Uciążliwy sample wokalu; "cykliczne" Piano/ Synth'y. Instrumentarium perkusyjne surowe; ułożone specyficznie w przestrzeni całości brzmień; zwłaszcza Clap'y/Hi Hat'y w takowym pogłosie brzmią "agresywnie" i arytmicznie (2:45 frapujące "zejście" owych). Pad a'la Vangelis elektronicznie silny. W Backgroundzie "coś" nieprzerwanie "brudzi" miks (przerobiony sample?). 3:19 "ostre" wejście; ot takie sobie. Twój "Gtfu", niepotrzebnie jest tak powtarzalny. Według mnie, krótszy, "podbarwiony" w Sound Design'ie; "przypilnowany" w swej głośności byłby bardziej "apetycznym" kąskiem...
Na początku myślałem, że się odtwarzacz posypał
Fajne brzmienia ale szczerze początkowo nie zgrywają się w jakąś całość.
Z czasem jest jednak lepiej.
Środek traczka najmocniejszy.
Nie wiem czy nie warto by się pokusić o skrócenie całości.
Są tu drożdze.Lecz wydajee mi się że korzystasz z gotowych loopow i tworzysz traczek.OK umiejętne wprowadzanie loopów też jest sztuką.Spróbój ułożyć sam rytmikę nawet z tych gotowych wogóle nie przypominających oryginału.Będziesz miał większą satysfakcję.Chyba że się mylę
Tutaj jest jeden sampel/loop.Ten dzwiek/motyw glowny co od startu utworu sie zaczynaCala reszta dogrywana przezemnie.Na poczatku zabawy podklejalem gotowe petle perkusyjne pod sample np.Ciezko mi bylo ukladac perkusje i to dlatego.Teraz juz ukladam sam prawie wszystko.Prawie,bo jakos tak sie uklada ze zawsze zaczynam od jakiegos sampla,ktory mi sie spodoba,i pod niego pozniej wszystko dogrywam.Pozdroo
O, czy kolega też Maschinista, czy zdjątko Maschine przypadkiem?
Zaczyna się w miarę, robi nadzieję, ale potem wszystko stoi i się nie rusza. Solo na syntezatorze jakby z innej epoki/stylistyki. Pad i tło stoją i szumią jak centralne ogrzewanie w bloku - przez cały sezon równo i tak samo. Wyszło dość dziwnie.
Na początku dobra psyhodelika, dalej się zawiodłem na klimacie ale stwierdziłem że odsłucham z szacunku. 1:40 przyjemny minimotyw mimo ogólnego chaosu. Reszta to zapętlenia i powtórzenia ale zgrabne.